|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Ol
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Sob 23:30, 19 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Gośka czasem lepsza jest taka burza. może teraz sie w końcu wszystki wyjaśni. lepsza jest najgorsza prawda niż kłamstwo. nie warto się dłużej kryć i odkładać na potem tego co jest po prostu nieuniknione.
a teraz chce po prostu podziękować paru osobom, za to, że są, że są szczere i za to, że mnie tu trzymają. Gośka, Aki, Prince, Dziu - dziękuje, że po prostu jesteście. bez was, już dawno by mnie tutaj nie było...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DziuDzia
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Sob 23:35, 19 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Dzięki Olcia . aki zapomniałam, Marshia oczywiście też mni denerwuje. Ten jej sposób pisania o niektórych sprawach - bez komentarza. Sądzę, że prawdziwa burza zacznie się, jak osoby, o których mówie wrócą ze spotkania .
Oj będzie się jutro działo, nie chcę tego przegapić, bo pewnie dużo zarzutów padnie pod moim adresem, ale jestem na to przygotowana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miss Brightside
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lubartów/Warszawa
|
|
Wysłany: Nie 0:24, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Od dawna myślałam o rozpoczęciu tego wątku, i dziękuję w tym miejscu Gośce która w pewnym sensie mnie wyręczyła.
Jak wiecie, nie bywam na forum, bo uczę się poza domem. Pomimo, iż mam tam dostęp do internetu nie mam czasu na to, żeby z niego korzystać.
Powiem Wam szczerze, że wchodzę tu wyłącznie dla garstki ukochanych ludzi, ale mam opory żeby włączać to forum... Wyraźnie widać podział Warszawa (liczne spotkania) - reszta świata. Tak jak napisała Gośka - są na forum równi i równiejsi. Cieszę się, że przyjaźnie poza forum sie rozwijają bo sama staram sie utrzymywać kontakt z forumiankami i wiem, że poznałam tu przyjaciół czego życzę pozostałym forumiankom.
Ale wytworzyła się elita. Elita która ma nad nami przewagę. Wie więcej i nam o tym nie mówi. Ok - nie musi. Ale uważam, że rozmowy "na własne tematy" powinno sie prowadzić prywatnie, a nie na forum używając zakodowanego słownictwa i stałej frazy "wiecie o co chodzi". Nie, nie wiemy. Z forum wykruszyło się mnóstwo wspaniałych osób - Loui, Wegetacja, Wega, Rabi, Little Ines, Kasia, Mucha, Rajzerek, Trotti, Blue, Madzik, Annie, Realka... na pewno każda z nich miała jakis powód aby opuścić forum. Ale czy to nie jest zastanawiające, że jest tu coraz mniej "Uniatowskich weteranów"?
Zawsze podkreślałyśmy, że najważniejsza jest muzyka. A gdy Sławek zaczyna tworzyć swoja muzykę, tak na prawdę wypinamy się na niego i jego - w pewnym sensie - twórczość.
Myślę, że odkąd Sławek ma bliższy kontakt z Forum zaczęło się psuć. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Jeżeli chodzi o osoby które mnie irytują, to jest tutaj grono takich osób. I nie chcę tego pisać, żeby się z kims kłócić, wytykać błędy. Po prostu solidarnie z Wami, chcę napisać co mnie dręczy. Może to pomoże oczyścic nieco tę atmosferę i na forum będę wchodziła z radością:
Marshia... tak jak napisała Aki, czasami treść jej postów jest zastanawiająca. Nie wiem, czy dla niej głównym priorytetem życiowym są mocno zakrapiane imprezy, wieczny kac... bo tak na prawdę, czasami wydaje mi się, że nie ma za dużo do powiedzenia. Ale nie mówię, ze Marshii nie lubię!
Podobne (acz nie takie same) odczucia mam w stosunku do Buni. Ale już nie chcę ich tu rozwijać.
Właściwie to nie wiem jak to wszystko podsumować. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy. Czas jest podobno najlepszym lekarstwem, więc pozostaje nam nadzieja, że jakoś to wszystko się wyjaśni.
Pozdrawiam i ściskam!!
Ostatnio zmieniony przez Miss Brightside dnia Nie 0:53, 20 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little Ines
Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Głogów
|
|
Wysłany: Nie 0:49, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Są topici, obok których nie mogę przejść bez emocji, bez słowa, z kamienną twarzą i czystym sumieniem. Oto jeden z nich.
Obserwuję. Analizuję. Wyciągam wnioski. Wierzcie mi, że z perpektywy widza wiele forumowych spraw wygląda zupełnie inaczej. Można dostrzec to, co niedostrzegalne... lub, częściej, co nie chce być dostrzeżone. Nie jestem jedną z was, więc część emocji jakby odpłynęła. Więcej chłodu, więcej dystansu. I więcej krytycyzmu... Przynajmniej tak mi się dotychczas wydawało.
Istnieje jednak taka maleńka, krucha i ulotna cząstka mnie, którą ludzie zwykli nazywać wspomnieniami. To wspomnienia sprawiają, że wciąż pragnę tu przychodzić, szukać echa Dawnych Dni i tkać cichutko pajęczynę Dobrych Życzeń. Życzeń, abym mogła oglądać tu nie swary, a zgodę, słyszeć nie krzyk, a śmiech, dzielić z wami nie smutek, a radość...
Tymczasem otwarta dłoń zamieniła się w pięść, gołąb w jastrzębia, miód w dziegć, wesele w pogrzeb. Kiedy Kinga położyła kamień węgielny pod tę budowlę w nocy 31 maja 2005 roku, zapewne nie sądziła, iż z czasem osiągnie ona tak ogromne rozmiary, że... zacznie się walić. Z niewyjaśnionych przyczyn pierwotne fundamenty zniknęły, a każdy z mieszkańców przemawia w innym języku.
Wiem, że osobiście stłukłam kilka okien i zdrapałam trochę tynku ze ścian. Odpadł od nich wraz z moimi paznokciami. Stałam się niegroźna... choć, na swoje nieszczęście, nie- nieczująca.
Z tym miejscem wciąż łączy mnie ważny pomost. Są nim pewne szczególnie drogie mi osoby, ukochane, bliskie, niezwykłe. Poza tym każdy zakamarek uśmiecha się do mnie, jakby chciał zapytać: "Czy pamiętasz?...".
Tak, pamiętam. Pamiętam to cudowne, czarodziejskie, lepsze Wczoraj. Wczoraj, które w Dziś nie ma racji bytu, nie mówiąc już o Jutrze.
Moja czarna lista będzie bardzo krótka. A właściwie- hm, wcale jej nie będzie. Wiele osób zalazło mi za skórę, z wieloma się pokłóciłam i nie sądzę, abyśmy kiedykolwiek doszli do porozumienia. A jednak wybaczyłam, jako i mi zostało wybaczone. Miarą wartości człowieka jest nie to, kiedy, jak i dlaczego wybacza, lecz to, czy w ogóle potrafi się na to zdobyć.
"To proste, spójrz, wystarczy, że wyciągniesz ręce."
Pozdrawiam was serdecznie, dziewczęta. Trzymajcie się ciepło.
Agnieszka
|
|
Powrót do góry |
|
|
gato_blanco
Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WuWua
|
|
Wysłany: Nie 0:50, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hmmm tak sobie myślę i już dziś to paru osobom mówiłam, że na forum czuję się coraz gorzej i czasem naprawdę nie chce mi sie czytać nowych postów, no i coraz mniej się udzielam. Nie mam pretensji do nikogo konkretnego, zresztą właściwie nie ma pretensji nawet do ogółu, może to moja wina, że tak to wszystko odczuwam i przepraszam z góry jeśli komuś moje zachowanie się nie podoba. Chciałabym, żeby wróciły stare, dobre czasy, kiedy nie mogłam odejść od kompa bo panowała tu taka cudowna, rodzinna atmosfera... Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że kiedyś jeszcze doczekamy się takich pięknych momentów :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomasowa@@@@
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Nie 0:50, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
DziuDzia... Olci@.... nieznosicie nie ok... tylko czemu mi tego nie powiedzialysci?? tylko dopiero teraz sie dowiaduje??
OLCI@ - polubilam ciebie..przez rozmowy na gg.... naqwet bardzo... .
DziuDzia..-od koncertu w sierpniu ciebie i mazoorka tez bardzo cenie i lubie!!
Gośka- przepraszam ciebie poraz setny!! Ale wiedze ze to nie ma sensu..tu mnie nikt nie che. i tylke.. PA
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacha
Dołączył: 26 Lip 2005
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
|
Wysłany: Nie 1:47, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
jestem juz trochę na tym forum no i moze faktycznie w wakacje była lepsza atmosfera.Ale tak szczerze mówiąc to nie zastanawialam się nad tym dopóki nie poruszyłyście tego tematu.Moim zdaniem nie ma co panikować,w twórczości Sławka na razie nic konkretnego się nie dzieje,czekamy na jego płytę...ludziska rozpoczęli naukę,pojawiają się problemy dnia codziennego ja sama mam mnóstwo spraw na głowie...codziennie zaglądam na forum...czasami nakreślę posta
kilka osób odchodzi...no cóz trudno...kto sobie z nimi utrzymuje kontakt to utrzymuje,takie życie odchodza dobre dni by mogły przyjść nastepne...
Bądźcie dobrej myśli
|
|
Powrót do góry |
|
|
mi
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa (UK - przelotem)
|
|
Wysłany: Nie 5:05, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Bez inicjacji werbalnej stosowanej przez profesjonalnych
oratorow, pozwole sobie na riposte. NWK, wybacz, ale zastosuje
Twoje "cytowanie", bo nie jestem bardzo biegla w korzystaniu
z forum (legenda: pomaranczowa kursywa - cytaty);
Jak już pewnie większość zauważyła na forum panuje dziwna atmosfera delikatnie mówiąc... Myślę, że trzeba tą sprawę przedyskutować... Może dojdziemy do jakichś wniosków, może coś się zmieni..
Ja bardzo chetnie jako pierwsza odnioslabym sie do watku,
ale "problem" nie zostal konkretnie zdefiniowany; "dziwna
atmosfera" (rzadko bywam, wiec nie zauwazylam,
innemi slowy - nie jestem, zdaje sie, wiekszoscia;
interpretacja dowolna: moze byc: megalomania)
Mimo to "dziwna atmosfera" zabodzcowala mnie, uaktywniajac paluszki
czasami w ogóle sie zastanawiam, po jaką cholere ja tutaj wchodze chyba z przyzwyczajenia... tylko wy mnie tutaj trzymacie. ale nie wiem jak długo to potrwa...
ktos madry kiedys powiedzial: "do NICZEGO nie nalezy sie przyzwyczajac".
"trzymac mozna sie" via mail, telefon (darmowe minuty), etc.
nie jest koniecznoscia logowanie sie na forum:
www.uniat.fora.pl (nie brac do siebie)
Myślę, że to, co dzieje się na forum, nie rozpoczęło się ot, tak, przed chwilą. Wpłynęło na to wiele czynników, afer , niedomówień. Czemu wcześniej na forum było dobrze - bo każdy był zorientowany we wszystkim, podzielałyśmy pasję (muszę to napisać, dziewczyny...) - w tej chwili mało kto jest tutaj dla Uniatowskiego.
dla Uniatowskiego??? (przepraszam
- to bylo w ramach dygresji )
czynniki, afery, niedomowienia? - kazdy zorientowany
we wszystkim? - chyba nie bardzo wiem, o co chodzi autorce postu , co to znaczy "byc zorientowanym we wszystkim"? kazdy byl? - ja chyba nie albo - bylam tylko o tym
nie wiedzialam
Co jeszcze? Zazdrość. Zazdrość, np. o warszawskie zloty, częstsze spotkania z Uniatowskim.
(szaleje za Toba, Mazurska)
SIC!
Dziwna w sensie inna niż kiedyś....
zmiennosc jest nieunikniona i naturalna. kierunek nadajemy my/Wy/Ty/ja.
Wszystko, co nieznane jest zazwyczaj trudne do zaakceptowania
w takich czasach przyszlo nam zyc;
elastycznosc jest koniecznoscia
straciłam ochote, aby wypowiadać się w sprawach Sławka
moze jestem glupawa, ale tego rowniez nie rozumiem;
"wypowiadac sie w sprawacgh Slawka".
interpretacja:
- byc rzecznikiem rzeczonego?
- zdawac relacje z "intymnych" spotkan z .....?
- debatowac o kompleksach ow pana?
itp?
ps. prosilabym o jasniejsze wyrazanie mysli.....
Uważam też, że na forum porobiły się grupki. Z niektórymi osobami nie da się normalnie porozmawiać, bo nawet nie wiadomo o czym mówią . Mają swoje tajemnice, które stają się dla innych męczące.
juz wzmiankowalam o "naturze" - tworzenie sie grup to sama naturka;
teorie psychologii spolecznej, socjologii, itp (jest kilka niezlych pozycji na ten temat, jesli przypomne sobie tytuly lub autorow postaram sie wklepac szczegoly)...
Tajemnice??? a niech powieje odrobina megalomanii;
jam jest tajemnica ;
- nie pokazuje twarzy (i nie zamierzam ....wirtualnie)
- nie pisze o sobie, bo nie... (argument nie do zbicia)
- jestem blisko z kilkoma osobami, udzielajacymi sie na forum
- "znam" osobiscie tego dwumentrowego kolesia (tu nalezaloby
zdefiniowac pojecie "znac kogos", by nie bylo afer i niedomowien)
....i to moze byc meczace? a meczyloby mniej, gdybym
zdawala relacje? mam pisac, co uniatowski mowi, o kim, o czym,
z kim i gdzie, jesli mam z nim do czynienia? po co?
jesli bylabym osoba publiczna (co jest niewykluczone ),
to nie chcialabym czytac upublicznionych przez innych "szczegolow"
(mniejszych lub wiekszych) dotyczacych mojego zycia (strona zawodowa vel artystyczna i humorystyczne dywagacje - jak najbardziej )
....mecze....?
Osobom, które spotykają się ze Sławkiem może być łatwiej przebywać na forum
Mile widziane uzasadnienie (dowiedzenie) slusznosci twierdzenia :-)
ci, którzy sie ze Sławkiem spotykają moim zdaniem mają łatwiej. nie umiem wytłumaczyć przyczyny, ale po prostu [i]tak mi sie wydaje i tak czuje [/i]
argument to malo trafiajacy do mego szczatkowo logicznego rozumku
Laski, Sławek może je "faworyzuje" z racji miejsca zamieszkania.
tak, mnie np. przysyla bukiet czerwonych lub bialych roz ( w zaleznosci od nastroju) co piatek (kurierem )
jak go najdzie - to spiewa mi serenady pod balkonem
Ale to wcale nie oznacza, że łatwiej jest im go np. słuchać .
....bo jak mowi, to sepleni
Dodam coś jeszcze. Wg mnie, niektore osoby zle wplywaja na to co sie dzieje na forum. nie bede owijala w bawelne. Nie trawie Tomasowej, ktora juz wywaliliscie i cleo, a takze wiele innych osób,
z natury swej jestem bardzo delikatna i dyplomatyczna osoba, ale pozwole sobie na drobny odchyl:
autorka przesadza. jesli ma problemy z trawieniem zaleca sie:
- ranigast
- rennie
- srodki przeczyszczajace
(w zaleznosci od typu niestrawnosci)
....konkluzja "miedzy": ogrom zaangazowania autorki jest chorobliwy
Czy nie uważasz, że warszawiacy mają więcej praw od innych, wiedzą o rzeczach, o których my "zwykli" nie należący do elity, dowiadujemy się dopiero po jakimś czasie, aż ktoś łaskawie raczy nas powiadomić
na forum jest kilka osob, ktore slawek "zna" dobrze i vice versa,
stad o niektorych "rzeczach" tu nigdy nie bedzie sie pisalo dla dobra
ogolu i jednostki
Nie chodzi mi o to, że zazdroszcze im, że chodzą na zloty ispotykają się ze Sławkiem. To fajnie, że mogą się czegoś dowiedzieć i są stale na bieząco, ale mogłyby nas też w tych sprawach uświadamiać. Skoro należę do tego forum, mam chyba takie samo prawo jak inni
zazdrosc - czasem wskazana; u niektorych jest jedyna emocja
i jedynym symptomem czlowieczenstwa (wierze w czlowieka -interpretacja dowolna).
stale i na biezaco.... definicja????
uswiadomic?
prawo jak inni?
inni, czyli kto?
prawo, czyli co?
...a jakie ja mam tu prawa? (tak z ciekawosci... nie dopatrzylam sie statutu forum )
Musiałam to napisać, bo denerwują mnie ciągłe tajenice i ukrywanie pewnych spraw.
szlag by to. zatem ja tez denerwuje
Mam takiego doła, że chyba zaraz napisze tu moją czarną liste osób, które mnie wnerwiają do granic możliwości.
nie obraze sie, jesli zostane umieszczona na czele....
Nie znoszę ludzi, którzy logują się i nic nie piszą .
Buzi dla Mazurskiej :-*
(ja nie znosze cenzóry )
Denerwuje mnie też Pooki- jedna z tych forumianek udzielających się na zlotach. Tak samo jak Bunia nie pisze o wszystkim otwarcie. Nie podobało mi się też to, jak byłyście zle na Sławka, że nie spędzał z wami czasu na ostatnim spotkaniu, bo był ze swoim "towarzystwem". Mówiecie przecież o 1 z forumianek i to w taki sposób jakby była tylko dodatkiem. Przecież on nie musi tylko z wami gadać :/
Pooki jest bardzo pozytywna osoba, dzieki czeku jest wiele osob, ktorych NIE denerwuje - ze mna na przedzie.tu polecam lekture Phila Bosmana, lub de mello; nie oceniac czlowieka....
pisalam i pisze "zamkniecie"..... - to z pewnoscia tez denerwuje...
dlatego przepraszam wszystkich, ktorych moja postawa i jej przejawy denerwuja ...w razie ogromnego napiecia polecam Jodarka - najlepiej dzialajacy kalms
..."zle na Slawka"..... - podstawnie na tyle na ile znam sytuacje, ale
zachowanie do wybaczenia :-);
...nie musi tylko z nami gadac (kropka)
niniejszy post niechaj bedzie dedykacja
- dla wszystkich tych,
ktorzy zaakceptowali moja niesmialosc, powsciagliwosci, itp.
- i dla Slawka (wystopuj z tymi kwiatami; szkoda kwiatkow i pieniazkow )
|
|
Powrót do góry |
|
|
afro_dita
Redaktor Strony
Dołączył: 15 Cze 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
|
Wysłany: Nie 5:57, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
DziuDzia napisał: | Mi już nic nie przeszkadza, możecie mnie nienawidzić z wszystkimi warszawiakami na czele. Jade dalej. Denerwuje mnie też Pooki- jedna z tych forumianek udzielających się na zlotach. |
Dziudzia -czyli jednak zazdrosc...trzeba byl tak od poczatku...ze "te forumianki udzielajace sie na zlotach" sa sola w oku...
Denerwuje cie Pooki...a czym?? Mozesz wyjasnic co ona dokladnie wie o czym nie pisze otwarcie?? Bo cos mi sie wydaje ze zaczynasz snuc teorie spiskowa dziejow...
Teraz nawiazujac do tematu ogolnego, a nie postu Dziudzi...
Rozumiem ze kogos moze niepokoic atmosfera na forum, ktora napewno sie zmienila, rozumiem rowniez ze nie wszyscy wszystkich musza kochac...ALE!!
Nie wydaje mi sie zeby forum mialo sie ku upadkowi. Zmienilo sie tak jak zycie bywa zmienne, nigdy nie bedzie idealnie, nigdy nie bedzie niezmiennie...jest to nadal forum fanow, na ktorym wymienia sie informacje dotyczace kariery Slawka ( a to teledysk, a to poplista, a to program telewizyjny z jego udzialem) - ktos uzyskuje informacje na temat zycia zawodowego Slawka i pisze o tym...
Podkreslam za MI: nikt kto zna Slawka osobiscie, nie jest zobowiazany do wynaturzania sie na forum o okolicznosciach spotkania z nim, z przebiegu rozmowy czy rodzaju piwa ktore akurat wypil...chyba popadamy z jakas paranoje z tym ukrywaniem "czegos"...cholera wie czego...
Troche tolerancji...
Bo za chwile bedziemy w siebie rzucac kamieniami i obrazac sie przez wytykanie palcami kto jest jaki...niech kamieniem rzuci kto jest bez winy...
Narzekaniem na atmosfere na forum chyba wlasnie ja kompletnie popsulyscie, pietnujac pewne osoby, ktore po prostu sa jakie sa, sa soba i nie udaja madrzejszych ani bystrzejszych ani wspanialszych... i chwala im za to...
Powiem szczerze ze nie spodziewalam sie ze niektore osoby z nas maja w sobie tyle nagetywnych emocji, ktorym dopiero teraz daja upust... och jak latwo jest cos napisac na internecie, ciekawe czy z taka sama latwoscia przyszloby im to powiedziec w cztery oczy...
TOLERANCJA LUZ I DYSTANS...zawsze w zyciu sie przydaje, nie tylko na forum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jodarek
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Nie 8:07, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
DziuDzia napisał: | Nie podobało mi się też to, jak byłyście zle na Sławka, że nie spędzał z wami czasu na ostatnim spotkaniu, bo był ze swoim "towarzystwem". Mówiecie przecież o 1 z forumianek i to w taki sposób jakby była tylko dodatkiem. Przecież on nie musi tylko z wami gadać :/
|
Przykro mi to pisać ale Dziudzia nie masz pojęcia o czym piszesz
Nie było Cię wtedy w Piano Barze i nie jesteś mną, więc nie masz prawa wypowiadać się na ten temat ani tym bardziej oceniać naszego zachowania. Ja napisałam to co wówczas czułam i nadal czuję i mam swoje powody, z których nie muszę się na forum tłumaczyć.
I doprawdy nie chodziło o to, że Sławek musi z nami gadać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kas
Moderator
Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 2079
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
|
Wysłany: Nie 10:25, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Powinnam napisać to już wczoraj, ale było późno i nie mogłam jakoś sensownie pozbierać swoich myśli. A teraz Mi i Afro już mnie uprzedziły. Niemniej napiszę.
Kompletnie nie rozumiem 'zarzutów' wobec Warszawianek. No kompletnie! Czy to ich wina, że mieszkają w Warszawie i czasem spotykają się ze Sławkiem? Przecież dzielą się z nami jak mogą. Umieszczają zdjęcia, czasem nagrania, wszystko opisują. Dziewczyny naprawdę dzięki Wam za to! Wszystkie najświeższe wiadomości i tak szybciutko docierają na forum (o świątecznej piosence, o teledysku, o występie w programie) i ja absolutnie nie czuję się gorzej poinformowana, czy coś w tym stylu.
Czy chodzi o pisanie niezrozumiałych postów? Nic takiego w wykonaniu Warszawianek nie stwierdziłam, natomiast zdarza mi się czytać na tym forum na ten przykład jakieś cztery strony o jakimś kinderku .
To tyle ode mnie na ten temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gocharek
Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Nie 11:12, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Przykro jest widzieć zmianę (i to radykalną) jaka sie na forum stworzyla. Z jednej wielkiej szczesliwej rodziny, solidarnej, cieplej, "swojskiej" zrobilo sie niezdrowo. Jest coraz wiecej niedomowien, klotni, niedrowej rywalizacji, w sumie nawet nie wiadomo o co.
Wydaje mi sie, ze te pierwsze emocje juz dawno opadly. i coraz wyrazniej to widac.
sama zlapalam sie na tym,ze coraz rzadziej czytam posty. Zmieniam tylko kopertki symbolizujace nowe posty, na biale... Przykro mi. Ale widocznie to bylo nieuniknione.
Mimo wszystko sa osoby, z ktorymi zawsze bede utrzymywac kontakt- mniejszy, wiekszy, ale zawsze. Szkoda tylko ze tak szybko "czar prysl".
Ale i tak was kocham i te osoby wiedza o tym :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
moRderator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Nie 11:20, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Muszę stanąć w obronie dziewczyn, które rozpoczęły wczoraj na forum DYSKUSJĘ OTWARTĄ. To nie jest tak, że się kogoś obrzuca błotem, tylko mówi się otwarcie co się czuje przebywając na forum.
Nie zamykajmy sobie nawzajem ust...
Niech każdy się wypowie jak się wśród nas czuje. Dla jednych nie ma problemu, wierzą w lepszą przyszłość, ale przejrzyjcie na oczy, przeczytajcie dokładnie powyższe posty! Ludzie się źle tu czują! Czy to dla was nic nie znaczy?? Czy nie możemy zacząć bardziej dbać o siebie i nasze wzajemne samopoczucie?
Czy dla tych ludzi mamy powidzieć "c'est la vie" i czekać, jak Kas napisała, na świeżą krew??
Sory, ale ja jestem bardzo sentymentalna i chcę aby wróciły osoby, które tworzyły wcześniej atmosferę forum. Bardzo mi zależy na Miss i ... Ines. Jeśli chodzi o Kasię, Rabii i Trotti, których mi też tu bardzo brakuje to wierzę, że miały one inne powody absencji na forum niż jego "nieświeża" atmosfera.
Przemyślmy to wszyscy, czy właśnie możliwość wypowiedzenia się wprost o sytuacji na forum nie odświeży tej atmosfery... Czy przypadkiem zamykanie komuś ust nie jest przejawem nietolerancji...
Sama bije się z myślami, ale wydaje mi się, że taki wstrząs wbrew niektórym zapatrywaniom, podziała na nas pozytywnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mycha
Dołączył: 01 Lip 2005
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
|
Wysłany: Nie 11:44, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
DziuDzia napisał: | Czy nie uważasz, że warszawiacy mają więcej praw od innych, wiedzą o rzeczach, o których my "zwykli" nie należący do elity, dowiadujemy się dopiero po jakimś czasie, aż ktoś łaskawie raczy nas powiadomić | DziuDzia napisał: | mogłyby nas też w tych sprawach uświadamiać. |
Co znaczy "łaskawie powiadomić"?? Tajemnicą nie jest, że odbywają się zloty w Warszawie. Relacja słowna/audio/foto zawsze zostaje zamieszczona, z punktu widzenia wszystkich uczestników! Każdy wypowiada się za siebie!! Nie ma podziału na „zwykli” i „elita” przynajmniej do dnia dzisiejszego tak uważałam.. O czym mamy Was informować? Nie czuję się w obowiązku do opisywania każdego wypowiedzianego słowa na spotkaniu, to jakaś paranoja!! Ludzie mówią i robią różne rzeczy i absolutnie nie jest to powód, żeby od razu zamieszczać to w internecie. Jeżeli ktoś mówi coś do mnie, to mówi do mnie i nie mam obowiązku odpowiadać np. na priv na pytania „ A o czym rozmawialiście ....?”
Dziewczyny na zlotach są wspaniałymi osobami, zawsze dobrze się bawimy i nie jest to zależne od obecności Sławka. Poza tym chcecie wiedzieć wszystko o nas Forumowiczkach czy o Sławku? Podobno najważniejsza jest muzyka.. przynajmniej tak większość pisała…
DziuDzia napisał: | Nie chodzi mi o to, że zazdroszcze im, że chodzą na zloty ispotykają się ze Sławkiem. |
Mazurska Dziołcha napisał: |
Co jeszcze? Zazdrość. Zazdrość, np. o warszawskie zloty, częstsze spotkania z Uniatowskim. |
To w końcu jest zazdrość czy jej nie ma?? Czy bardziej denerwujący jest fakt, że spotykamy się ze sobą czy ze Sławkiem? Bo tego nie rozumiem.
DziuDzia napisał: | Denerwuje mnie też Pooki- jedna z tych forumianek udzielających się na zlotach. Tak samo jak Bunia nie pisze o wszystkim otwarcie. Nie podobało mi się też to, jak byłyście zle na Sławka, że nie spędzał z wami czasu na ostatnim spotkaniu, bo był ze swoim "towarzystwem". Mówiecie przecież o 1 z forumianek i to w taki sposób jakby była tylko dodatkiem. Przecież on nie musi tylko z wami gadać :/ |
Pooki jest wspaniałą i cudowną osobą, Bunia również, szkoda, że niektórzy oceniają dzień przed zachodem Słońca….
Mnie się również nie podoba, że w całą sprawę wciągasz Arnikę, bo o niej mówisz. Miałam okazję poznać ją w realu i jest tak samo miłą i sympatyczną dziewczyną jak i reszta dziewczyn, które miałam okazje spotkać.
Byłyśmy złe na Sławka??? Zacytuj mi fragment, w którym gdziekolwiek jest o tym mowa, że na niego…
Nie było Cię wtedy w Piano, podobnie jak na innych warszawskich zlotach i zastanawiające jest, że takie osoby mają zawsze najwięcej do powiedzenia. Nie lubie, gdy ktoś szuka sensacji tam gdzie ich nie ma!
A Sławek jest na prawdę super gościem, jest niesamowicie otwarty na ludzi i nie faworyzuje nikogo, nie dzieli na „zwykli” i „elita”!! Nikt z nas nie jest doskonały ale chamstwem było by upublicznianie wszystkiego, co koś mówi i robi. Nie spotykam się z kimś, po czym obsmaruje wszystko na forum!!
Mam dystans do tego forum i inni chyba też powinni…
Dziewczyny, Nie dajmy się zwariować..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milena
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
|
Wysłany: Nie 12:02, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Mnie tu nie było od początku... rozkręciłam się dopiero we wrześniu, kiedy to według niektórych atmosferaz zaczęła się już psuć... jednak też widzę, że jest inaczej, może trochę gorzej, ale tak już według mnie musi być. Teraz forum przeżywa najtrudniejszy okres, kiedyś głównym tematem był idol, potem letnie koncerty, teraz czekamy na płytę i w trakcie wyłapujemy jeszcze róznego rodzaju programy, wywiady występy i dyskutujemy o nich. Myślę, że takiej atmosfery można się było spodziewać, biorąc pod uwagę to, że coraz lepiej się znamy, coraz bardziej dostrzegamy też swoje wady, coraz więcej osób odchodzi, mamy coraz więcej innych zajęć, które uniemożliwiają nam dłuuugie siedzienie przed kompem i to, że forum się tak jakby podzieliło.... na tych, któzy aktywnie biorą udział w zlotach i na tych, którzy z różnych powodów nie mają takich możliwości. Zazdrośc, wydaje mi się, jest tutaj naturalna. Ale też czy nie ona po części razem ze wszystkimi sprzeczkami i innymi negatywnymi uczuciami tworzy to forum? Życie nie zawsze jest usłane rózami i skałada się też na nie to co złe. Nie jest tak jak było i tak już nigdy nie będzie bo wszystko się zmienia i atmosfera tutaj też. Musimy zaakceptować to jak jest i to co się tu dzieje. Ale pomyślcie, czy nie byłoby za słodko i nieprawdziwie gdyby wszyscy cały czas się zgadzali i zawsze byłoby tu spokojnie?
Co do relacji Warszawa - reszta trudno jest mi się wypowiedzieć... obydwie strony mają jak dla mnie trochę racji....
|
|
Powrót do góry |
|
|
DziuDzia
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Nie 12:15, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że wogóle się wypowiedziałam. Napisałam tylko to co myśle. Ale nie powiedziałam, że nie lubie kogoś z was. Nie zarzucajcie mi tego. Nie chodziło mi o to, że macie od razu siadać do internetu i pisać co robiłyście. Nie chcę, żeby na forum były niedomówienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miss Brightside
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lubartów/Warszawa
|
|
Wysłany: Nie 12:24, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Chciałabym zauważyć, że atmosfera na forum jest w porządku, ale tylko u grupy spotykających się dziewczyn, czyż nie?
Sama chętnie bym się z Wami spotkała, nie chodzi mi o Waszą przyjaźń. To wszystko bardzo zbliża (sama wiem na przykładzie Torunia, gdzie poznałam kilka dziewczyn) i przecież dobrze wiecie, że nie oto nam chodzi.
Nie chcę się z nikim kłócić, bo lubię Was dziewczyny i szkoda by to było skopać. I pisząc post wyżej wcale nie chciałam na kogoś naskoczyć. Marshię i Bunię lubię, i również bym nie chciała popsuć naszych kontaktów.
Ale MI, wydaje mi się, że Twój post nie jest w porządku. Powinnaś to ująć w nieco inny sposób, bo właśnie tym pozstem doskonale pokazujesz swoją (domniemaną) wyższość nad nami.
Afro - ja Ciebie uwielbiam!
Ale wiecie... któraś z Was napisała o tym, że jedni odchodzą - to nic, przyjdą nowi.... więc sama nie wiem czy nie pożegnać się z tym forum na dobre...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ol
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Nie 12:30, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
dobrze, teraz ja sie wypowiem. nie robie żadnej czarnej listy, bo to bezsens. po prostu napisze co mi leży na wątrobie, bo nie mam ochoty dalej tego w sobie chować, bo mnie to po prostu boli. uważam, że na forum zrobiła sie taka warszawska elita i rzeczywiście oni mają nad nami pewną władze, bo więcej wiedzą i nam tego nie mówią. nie to, że ja jestem zazdrosna. ja na tym forum jestem już tylko dla paru osób, a to czy poznam Sławka to jest mi bardzo objętnie, bo ja już tu nie jestem tu dla niego. uniatoholizm mi minął i powiem szczerze, że Sławek też mi jest obojętny. a wy co, niby sie czujecie, nawet nie wiem jak to powiedzieć. jakieś lepsze, że go znacie? poza tym, nie chce mi sie wierzyć, że część osób, nie mówie że wszystkie, jeździ na te zloty tylko dla siebie. niektórzy to nawet przejeżdżają kawał drogi. ja jeśli miałabym sie tłuc pół polski do warszawy to naprawde dla was, a nie dla Sławka. ale i tak bym nie zrobiła, bo ja tam po prostu nie mam do kogo jechać, chyba tylko do gatulca jak dla mnie to zrobiło się takie "kółko warszawskiej adoracji". i zauważyłam, że ci co bywają na tych zlotach (też nie wszyscy) po prostu zamykają innym usta. może nie chcecie usłyszeć co o was myślimy, może sie boicie, boli was to? to przyjmijcie do wiadomości, że nas to też wkurza i nie jest to dla nas miłe i źle nam przez tą chorą sytuacje. wam jest na tym forum lepiej, przynajmniej takie odnosze wrażenie. a nam jest tu po prostu źle za bardzo zatarła sie granica pomiędzy fankami a Sławkiem. może już jej nawet nie ma wkurza mnie ta cała sytuacja i naprawde chce, żeby było jak dawniej. i nie obchodzi mnie co sobie o mnie pomyślicie. możecie mnie zwyzywać, obrzucić błotem etc. ja sie tym nie przejmuje, bo po prostu nie mam czym. ja chce po prostu żeby wszyscy z tego wyciągnęli jakieś wnioski bo chce, żeby było jak dawniej. ale niestety tak już nie będzie chciałabym, żeby niektórzy przemyśleli sobie pewne sprawy, ale na to za bardzo nie licze, bo najtrudniej przyjąć prawdę, taką jaka ona jest.
z tego forum mam nadzieje wynieść kilka wspaniałych przyjaźni, które przetrwają wiele i mam nadzieje, że tą burze także. w tym miejscu chce też zaznaczyć, że zawiodłam się na Buni i to mnie boli najbardziej. ale nie będe tu tego rozgrzebywać, bo to same musimy sobie wyjaśnić, chociaż coraz częściej sie zastanawiam, czy to ma jakiś sens...
chciałam jeszcze zaznaczyć, że to nie jest tak że kogoś nienawidze. po prostu mnie kilka osób irytuje i to wszystko ale to nie jest nienawiść
|
|
Powrót do góry |
|
|
@lpenliebe
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Nie 12:37, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Słuchajcie, dziewczyny i chłopacy! Dobrze, że powstał taki temat. Może zabrzmi to dziwnie, ale mnie tu nikt nie przeszkadza oprócz osób, które na szczęście zostały zbanowane. Atmosferka bywała tu jeszcze gorsza, nie pamiętacie, jak pusto tu było? Jak pisaliśmy kilka postów dziennie? A teraz? Wszystko się poprawiło i mam nadzieję, że w dalszym ciągu będzie się poprawiac.
I jeszcze słówko do Dziudźki: Na tematy naszych ajdoli gadajmy wyłącznie na gg lub na pw, nie śmiećmy forum
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mienta
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 940
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
|
Wysłany: Nie 12:46, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Cholera... zobaczcie do jakiego stanu same się doprowadziłyśmy. Bardzo WAŻNE dla Nas osoby: Miss(której mi ogromnie brakuje ), Gocha i Olka zastanawiąją się nad sensem wchodzenia Tutaj. Przykro mi jest, kiedy czytam takie posty, bo czuję się współodpowiedzialna za to wszystko. Rzeczywiście, dziewczynom spotykającym sie co jakiś czas może być łatwiej. Gadają, poznają się nawzajem i to bardzo dobrze! Poznałam niektóre z Was na żywo i naprawdę BARDZO polubiłam. To jest próba- Nie możemy się Teraz dzielić na jakieś durne grupy, bo Wszyscy tworzymy to miejsce! Jeśli będziemy się trzymały razem, napewno ten trudny okres przetrwamy i zobaczycie, że będzie lepiej, a napewno Nas to umocni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nieważne kto
Naczelna Wrona Kracząca
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 4181
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Nie 12:56, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
sprostowanie - Mi mam nadzieje, że nie bedzie Ci przykro ale ....
mi napisał: | Laski, Sławek może je "faworyzuje" z racji miejsca zamieszkania.
tak, mnie np. przysyla bukiet czerwonych lub bialych roz ( w zaleznosci od nastroju) co piatek (kurierem )
jak go najdzie - to spiewa mi serenady pod balkonem |
to faworyzowanie nie ma związku z miejscem zamieszkania
ja dostaje kwiaty nawet dwa razy w tygodniu (już mi się w pokoju nie mieszczą) a serenady śpiewa mi przez telefon na dobranoc prawie codziennie (chyba że baluje z Warszwiankami )
a przeciez też jestem na forum anonimowa (przynajmniej wizualnie) i mieszkam na drugim końcu Polski
wydaje mi si, że dzisiejsze głosy w "sprawie" sa bardziej rozsądne i lepiej oddają to co stanowi problem - a ten jest jeden "zazdrość"
i mogę o tym napisać z czystym sumieniem bo nikogo nie znam osobiście, mieszkam daleko i jak narazie nie zanosi się abym mogła dołączyć do "elitarnego-balującego" grona
w końcu to forum internetowe informacje o "zlotach" są każdy może jechać a jak nie może (bez względu na przyczynę) to niech nie wini innych ....
osobiście nic do nikogo nie mam na tyle, żeby pisać o tym publicznie chociaż jak wszędzie jednych lubię bardziej innych mniej - to normalne w grupie ludzi
i jeszcze jedno - Artysta może sobie dobierać towarzystwo jak chce i nic nikomu do tego a temat z kim spędza czas nie podlega publicznej ocenie ani dyskusji - to nie ma nic wspólnego z forum
|
|
Powrót do góry |
|
|
gato_blanco
Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WuWua
|
|
Wysłany: Nie 13:45, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hmmm, warszawska elita mówicie... Ja do tego NIBY grona nie należę, bo niestety na spotkankach pojawiam się niezwykle rzadko, ale kochane- bez przesady Nie zauważyłam, żeby ktoś tu ukrywał jakieś ważne wydarzenia związane z karierą Sławka- jeśli jakaś informacja dotrze do ich uszu- zaraz na stronie pojawia się news, czy Wy wymagacie, żeby zdawano Wam relacje z każdej rozmowy z S., opisywano jego gesty, ruchy Przecież z każdego "zlotu" są relacje pisemne, zdjęciowe a nawet i dźwiękowe, więc nie wiem czego więcej trzeba wymagać... Chyba przy następnym spotkaniu, ktoś powinien przeprowadzić wywiad, a następnie zamieścić go na forum, żeby nie było pretensji... chociaż z tego co widzę, to i tak pewnie będą...
Dziewczyny, nie psujmy atmosfery jeszcze bardziej, nikt tu nie czuje się chyba lepszy od innych, bo jakie niby miałby do tego powody Ja Sławka nie znam i szczerze mówiąc średnio interesuje mnie w co był, kiedyś tam ubrany, albo co powiedział, że się komuś nie spodobało...
Buziaki:*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ol
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Nie 14:11, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
wiecie co, ja chyba doszłam do sedna kłótni, ale moje przemyślenia to nie nowość. tu po prostu chodzi o zazdrość. ja już teraz sie zaczynam śmiać z tej całej kłótni. powiedzmy sobie szczerze, że tu chodzi o to chore uczucie i kłócą ci, którzy z wawy nie są i najzwyczajniej na świecie zazdroszczą laską spotkań ze Sławkiem. doszłam do takiego powiedzmy że "inteligentnego" wniosku przed chwilą, kiedy zaczęłam sie zastanawiać o co my sie w ogóle kłócimy i zorientowałam się, że ja nie wiem o co tu chodzi i chyba dlatego, że ja nie jestem zazdrosna, bo Sławek jest mi obojętny i mam do niego dystans. także ja sie nie mam o co kłócić. mi totalnie wisi czy ja coś wiem, czy ja czegoś nie wiem, nie mniej jednak teksty w stylu "wiecie o co chodzi" mnie dobijają i nadal irytują mnie pewne osoby. także moja osobista porada - pogódźcie sie ze swoją zazdrością i wszystko będzie okej bo widać tak już musi być.
nie wiem czy mam racje czy nie, ale teraz tak to odbieram. może ktoś jeszcze sie ze mną godzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miss Brightside
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lubartów/Warszawa
|
|
Wysłany: Nie 14:14, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Olcia. Wydaje mi się, że nie do końca.
Mnie boli, że jak wchodzę na forum to czuję się, jakbym była wśród obcych.
I tyle.
Żegnam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
moRderator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Nie 14:18, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Sory, ale ja nie jestem zazdrosna, bo wręcz przeciwnie paszcza mi sie cieszy z każdej relacji zlotowej forumianek. Mi chodzi o coś innego.
Mianowicie, przeraża mnie czasami poziom forumowych postów. Przeczytajcie komentarz Miss do relacji Pooki, a zrozumiecie, że ona też nie kieruje się zazdrością.
Także skrystalizowały się dwa powody złego samopoczucia forumianek:
1. Zazdrość.
2. Poziom (merytoryczny/emocjonalny) postów.
Pod tym drugim ja sie podpisuje obiema łapkami.
Co do powyższych wypowiedzi to baaaardzo pozytywnie zaskoczyła mnie Mienta, która ma najzdrowsze podejscie to ostatnich wydarzeń.
Ostatnio zmieniony przez akinomka dnia Nie 14:24, 20 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|