|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Mazurska Dziołcha
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2444
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Nie 15:34, 28 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Liluczku, tak mało ze sobą rozmawiałyśmy...
Cieszę się jednak, że zdąrzyłam cię wyściskać i wstępnie nakręcić
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
enigmatic
Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Nie 17:49, 28 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Calyarie napisał: | Wtedy pan Krzysiu zapytał mnie czy Wiki to imię, czy zdrobnienie, a gdy ja odparłam, że zdrobnienie, to zapytał jakie jest pełne imię. No i ja powiedziałam, że Wiktoria. |
A jest jakaś inna alternatywa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calyarie
Dołączył: 26 Cze 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Nie 19:19, 28 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
enigmatic napisał: | Calyarie napisał: | Wtedy pan Krzysiu zapytał mnie czy Wiki to imię, czy zdrobnienie, a gdy ja odparłam, że zdrobnienie, to zapytał jakie jest pełne imię. No i ja powiedziałam, że Wiktoria. |
A jest jakaś inna alternatywa? | Ano jest. Podobno jest jeszcze samo imię Wiki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anula
Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Nie 21:01, 28 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Dzięki za relacje, dziewczyny!!! Teraz czekamy na zdjęcia
Żałuję tylko strasznie, że nie poprosiłam którejś z Was o telefon, żebym mogła choc przez chwilke poczuc się TAM z Wami. Buuu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little Ines
Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Głogów
|
|
Wysłany: Nie 22:52, 28 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Uwaga, ogłaszam wszem i wobec- Ines powróciła do domku przed 2 godzinami! Z oporami co prawda, ale jednak .
UDZIELAM POZWOLENIA NA PUBLIKOWANIE ZDJĘĆ ZE MNĄ NA PIERWSZYM PLANIE/W TLE/ POZOSTAŁE OPCJE, jeśli kogoś to interesuje. Enjoy!
Kocham Was, dziewczynki, i już straszliwie tęsknię... Nie będę wymieniać, za kim, bo mogę kogoś pominąć... Poprzestańmy więc na przesłaniu ogólnym .
I już szykuję zgrabną relacyjkę rodem z "Super Expressu". Uprzedzam- będzie barwnie i gorąco .
|
|
Powrót do góry |
|
|
katarzyna
Dołączył: 16 Sie 2005
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Nie 23:22, 28 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
ja chyba nie daruje sobie ze nie pojechałam ten koncercik w "Pod Aniołem" musiał byc niesamowity..... nie za dobrze Wam? (p.s. jak poznałyscie siostre Sławka )
buziaki dla Was wszystkich
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrowa
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trudno powiedzieć.
|
|
Wysłany: Nie 23:39, 28 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Nie no leeloo to nawet bylo mile, ze Twoja rodzinka chciala zdjatka ze Slawem.
Tomasowa ty to masz fazy - sledzic Uniata...buhaha...nigdy bym na to nie wpadla.
Bardzo sie ciesze, ze macie tak mile wspomnienia z tego koncertu i ocziwiscie zdjatka - za ktore raz jeszcze dziekuje wszystkim forumowiczkom, ktore je opublikowaly. Heh...oczywiscie dziekuje tez Wam ze te superowe opisy swych przezyc, ktore tak szczelnie teraz przechowujecie w swoich serduszkach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jodarek
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Nie 23:54, 28 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny za wspaniałe opisy, czekam na kolejne bo przecież było Was tam więcej
Zdjęcia super choć szkoda, że niektóre niezbyt wyraźne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milena
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
|
Wysłany: Pon 0:19, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
I już jako kolejna dziękuje za relacje!! To super świetnie, że tak dobrze się bawiłyście i że udało wam się pogadać ze Sławkiem. Mam nadzieję. że na najbliżyszy koncert po Łomiankach uda mi się pojechać i też przeżyć coś takiego! A wasze opisy to lek na nasze zranione nieobecnością serducha...
A, i co jeszcze ciekawego mówił Sławek podczas waszych krótkich pogaduszek? (nie żebym była wścibska i ciekawska, skądże znowu )
|
|
Powrót do góry |
|
|
realka
Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
|
Wysłany: Pon 9:28, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Tomasowa napisał: | Siedzieli na dworku. Ja z Realka poszlysmy do New Yorkera i przez szybke sabie patrzylysmy jak glupie.. ale nam sie znudzilo i wrucilismy na Bulwar. |
Tak wlasciwie to to nieprawda Bo wychodząc z New Yorkera poszlysmy jeszcze na ławke dla pijaczków, a następnie usiadłyśmy na schody pod apteką (którą dzieliła tylko jedna mała kamienica od restauracji ). Ale stamtąd tylko Krzysia widziałyśmy (przynajmniej ja), więc nic ciekawego I dopiero wtedy nam się znudziło i poszłyśmy Przechodziłyśmy oczywiście koło restauracji, ale Tomasowa mi kazała się na nich nie gapić, więc się nie gapiłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mazurska Dziołcha
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2444
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Pon 9:49, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Dobra... Nie będę taka i napiszę relację ze swojego punktu widzenia
Podróż.
Około godziny 12.00 dwie niezwykłej urody Olsztynianki (Mazurska i DziuDzia) wsiadły do samochodu marki Citroen pod Szpitalem Wojewódzkim w Olsztynie. Podróż była obfitująca w wiele ciekawych przeżyć (np. zaplątałyśmy się w mapę Polski , odwiedziłyśmy Jajkowo pod Brodnicą , podziwiałyśmy stado bawołów, a DziuDzia wyczuła nawet parówki pod budynkiem Morlin ). O 14.30 były już w Toruniu, jednak nikt z pasażerów Citroena nie był zbytnio zorientowany w terenie i dotarcie na starówkę zajęło im trochę czasu (ach, cóż to za uczucie, kiedy się stoi w toruńskim korku, bo zamiast skręcić w lewo pojechało się prosto )
Spotkanie pod Kopernikiem.
Mazurskiej i DziuDzi - bohaterkom naszej relacji - udało się jednak dotrzeć na miejsce spotkania. Zaczęły się zastanawiać, jak poznać inne forumianki. Co najśmieszniejsze, Mazurska myślała patrząc wprost na ritę (bystra to ona nie była). I tak stały by pod tym pomnikiem do 18.30, gdyby nie nadchodząca z naprzeciwka realka (którą widziały na zdjęciu i poznały - eh, te długie czarne loki powiewające na wietrze ). Zaczęło się zapoznawanie ... Ines i Mazurska wyściskały się i wypiszczały (a może to tylko ja piszczałam )...
Sesja zdjęciowa na bulwarze.
Całą grupą ruszyłyśmy na bulwar, gdzie pstryknęłyśmy sobie foty i powygłupiałyśmy się (Mazurska oczywiście darła się jak wariatka). Była też zbiorowa wymiana telefonów, która polegała na tym, że jedna osoba odczytywała swój numer, a reszta go zapisywała. Dzięki swemu ogromnemu szczęściu Mazurskiej rozładowała się komórka (i do tej pory nie wiem gdzie mam ładowarkę ). W tym miejscu chciałabym pozdrowić Leszka - brata Emi .
Sesja zdjęciowa nr. 2 - tym razem pod Kopernikiem i ,,Pod Aniołem".
Wraz z DziuDzią i Ines ruszyłyśmy szukać toalety. Przy okazji zrobiłyśmy sobie kilka fotek ,,Pod Aniołem", gdzie zauważyły nas Vil i Marshia. Porobiłyśmy więc zdjęcia z nimi oraz wege, rabii i Pandorą.
Gdzie jest ,,Kazimierz" i spacery
Mazurska bardzo chciała mieć zdjęcie przy pubie ,,U Atrakcyjnego Kazimierza", tak więc jej ukochane DziuDzia i Ines postanowiły jej pomóc w odnalezieniu go. Niestety, nie udało się , ale zwiedziłyśmy trochę toruńskiej starówki i kupiłyśmy piernixy. Zaliczyłyśmy jeszcze kilka spacerów (m.in. wspominany po bulwarze z Agą - Ines). Wzięłyśmy autografy od Sławka (DziuDzia z 20 ... Zresztą niech sama napisze), a ja poznałam osobiście Krzysia (podaliśmy sobie ręce )
KONCERT
Zaczęło się wreszcie to, na co czekaliśmy. Znowu byłam nieco za głośna. Podczas koncertu poznałam leeloo, ale udało nam się pstryknąć tylko jedną nieudaną fotkę, którą lee skasowała z nadzieją, że się jeszcze spotkamy. Tak się nie stało.
Poznałyśmy także Klaudię Uniatowską i powiem tyle - niezłe ziółko z tej dziewczyny . I żarłok
Jak już wspominałam, podczas ,,Tu jestem w niebie" wpadłam w trans.
Nic się nie liczyło i bardzo chciałam zostać tam zawsze, stać pośród forumianek i słuchać Sławka...
Wszystko co dobre ma swój koniec.
Fota Główna i pożegnania
Udało mi się zrobić 3 zdjęcia ze Sławkiem. Podczas pierwszego byłam trochę wkurzona (nia pamiętam już na co), Sławek objął mnie i DziuDźkę a ja zrobiłam jakąś dziwną minę... Zorientowałam się dopiero, kiedy ktoś krzyknął: ,,Dziołcha, już zdjęcie ci zrobili". Więc była powtórka . A potem moje osobiste zdjęcie ze Slavem, coś czuję że zamknęłam oczy . Musieliśmy jechać. Wyściskałyśmy dziewczyny i adios. Udało nam się troszku pogadać z Uniatem. Powiedział, że mieszkał w Olsztynie, na Kortowie, grał w ,,Come In-ie"... Niestety nie dał się namówić na to, by wsiąść z nami do samochodu .
Droga powrotna i telefon.
DziuDzia i Mazurska powracały do Olsztyna. Żałowały, że nie poszły z innymi ,,Pod Anioła". Jednak wpadły na szatański plan , zadzwoniły do Emi i poprosiły by podała im Slava. Zgodził sie pogadac z walniętymi Olsztyniankami (na szęście ). Dzięki temu (naprawdę, serdeczne podziękowania dla kochanej Emi:-***) było troszkę mniej żal tego wypadu do klubu .
Dziękuję za uwagę.
THE END
|
|
Powrót do góry |
|
|
jodarek
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Pon 10:18, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
No i takie powinny być wszystkie relacje!
Długie (przede wszystkim ), szczegółowe, przejrzyste, z podpunktami
Aż chce się czytać
Brawo dla Mazoora
|
|
Powrót do góry |
|
|
katarzyna
Dołączył: 16 Sie 2005
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Pon 12:26, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
całkowicie sie zgadzam!!!!!!! podpunkty bardzo mile widziane!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little Ines
Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Głogów
|
|
Wysłany: Pon 13:07, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Uwaga- oto najnowszy artykuł w „Super Expressie”. Zalecone czytanie z przymrużeniem oka odpowiednim dla tego typu pisemek.
„Szokująca prawda o toruńskim lowelasie”
Najgorsze podejrzenia Szanownego Grona Redakcyjnego odnośnie osoby Sławomira U., pseudonim Zgonmaker, potwierdziły się. Ów typ spod ciemnej gwiazdy ujawnił straszliwą prawdę o sobie!
(początek zachęcający, nieprawdaż?)
Koncert mający miejsce 27 sierpnia był niezwykle udany, co od razu zwróciło uwagę Waszej Korespondentki. Czy człowiek w ogóle może TAK śpiewać? Nie, to po prostu niemożliwe, dlatego też jest w 100% pewne, że głos leciał z playbacku! Co gorsza, rzeczony przedmiot śledztwa nagrał go na kradzioną kasetę, posługując się prawdopodobnie sprzętem nielegalnie sprowadzonym zza granicy... pomógł mu w tym pewien długowłosy Duńczyk, z którym, jak wiemy, Sławomir U. prowadzi swoje brudne interesy. Wasza Korespondentka osobiście widziała, iż razem pili kawusię, porozumiewając się przy tym skomplikowanym, tajemnym językiem, jakiego arkana stanowią tajemnicę dla jakże elokwentnej Redakcji „SE”... a był to, zdaje się, angielski .
Zachowanie Zgonmakera podczas koncertu wskazywało na duże ilości alkoholu i środków odurzających we krwi!!! „Gibał się na boki jak wariat” wyznała jedna z przerażonych, małoletnich fanek. „Poza tym bez przerwy wrzeszczał, żebyśmy bili brawo orkiestrze i chórkom... które tak naprawdę nie istniały... To było straszne!”(Nastąpił wybuch histerycznego płaczu z przerwami na smarkanie, wycieranie oczu chusteczką i rwanie włosów z głowy .)
Około 9 wieczorem Sławomir U. pojawił się w spelunie „Pod Aniołem”. Wasza wierna Korespondentka usiadła przy tym samym stoliku, co i on... I przez około kwadrans tkwiła tak, wciśnięta w krzesło, owiewana dymem papierosowym wydychanym przez ów szlachetny otwór gębowy oraz obie dziurki w nosie , przyglądając się jego daremnym próbom utopienia pluszowego misia w szklance piwa . Poza tym główny zainteresowany wyjaśnił nam wyższość radzieckich, ponad dwudziestoletnich maszynek do golenia (sam takowej użył rankiem 27 sierpnia ) nad elektrycznymi, a także nawijał jak nakręcony o dietach, Panu Tik-Taku i Bóg wie, o czym jeszcze... Wasza Korespondentka nazbyt upiła się soczkiem pomarańczowym, aby to pamiętać . Ponadto z uwagą wysłuchałam wykładu pana Krzysia na temat: „Dlaczego nie warto mieć córki”, popartego licznymi przykładami z życia codziennego. Wspomniał również o trudnościach w porozumiewaniu się z niejaką Wiki. Polska mowa, jak wiadomo, być trudna .
Szuwarek, wykorzystując przewagę fizyczną nad kelnerką, ochroniarzami i resztą obsługi pubu, dorwał się po pewnym czasie do pianina. Męczył je zawzięcie, wydawał z siebie wdzięczne porykiwania o niskiej tonacji i wprawił wszystkie istoty zgromadzone wokół niego w stany narkotyczne . Ledwie żywa Korespondentka zdążyła zrobić sobie zdjęcie z głównym podejrzanym dzięki uprzejmości Angeli. (A gdzie podziały się moje fotki z Vilemo i resztą, również te spod Kopernika?-przypis redakcji).
Następnie pewien głupawy bramkarz wygnał biedną Korespondentkę z baru za brak dowodu osobistego (jakże mogła go posiadać, skoro ma dopiero 14 lat? ). Nie pomogły żadne prośby i groźby, w tym te by Sławek. „Super Express” postanowił wytoczyć właścicielowi „Pod Aniołem” sprawę sądową za niegodne, chamskie traktowanie przedstawicielek środków masowego przekazu.
Przed 22 Niepoważny Sławomir zaprowadził fanki (w tym 2 baaaaardzo niepełnoletnie) do podejrzanej meliny, której przeznaczenia Korespondentka nie nadmieni . Popisał się to niesamowitym „taktem”, wygadując rzeczy, o których się filozofom nie śniło (i wyrażając nadzieję, iż w owym klubie będziemy mogły sobie kupić alkohol - przypis redakcji). Zdenerwowana Korespondentka oznajmiła, że musi się zmywać (w mordę misia, późno było, poza tym ojciec nie miał pojęcia, GDZIE jestem- i bodaj by się nigdy nie dowiedział - przypis redakcji). Wówczas ujawniła się ciemna strona osobowości Sławomira U.
Tak jak przypuszczaliśmy, jest to zwyczajny pedofil! Może podać sobie rączkę z niejakim Maciejem S., pseudonim Stalowy Pęcherz, Który Sika Ogniem. Dowód? Otóż widząc wyraźną irytację Korespondentki, zaczął głaskać ją swoją wielką łapą po złocistej czuprynce, zwanej dalej włosami, a na pożegnanie złożył soczysty pocałunek na policzku (Korespondentka używa wyłącznie kremu „Nivea Visage”! Kup go, a będziesz wyglądać na tyle kusząco, że całe stado Sławków się wycałuje! Reklama sponsorowana ). Nie muszę dodawać, że od tego czasu Korespondentka nie ma zamiaru ani myć włosów, ani szorować policzka, ani prać bluzy, albowiem każdy z tych 3 obiektów został naznaczony Sekretną, Uniatowską Mocą.
Tak więc ów zwyrodnialec chciał wygnać 2 niepełnoletnie dziewczyny na ciemną uliczkę w środku nocy ... i gdyby nie najdroższa Emi oraz jej brat Leszek, którzy nas odprowadzili (planujemy przyznać im jakieś odznaczenie, może „Człowiek Roku Magazynu „Super Express”?-przypis redakcji), prawdopodobnie byłyby to ostatnie minuty naszego życia .
Efekt końcowy: włosy Korespondentki do tej pory są przesiąknięte papierosowym dymem, którego chyba już nigdy się nie pozbędzie , ale za to pobyt w Toruniu dostarczył jej niesamowitych przeżyć (nie zawsze pozytywnych... choć spotkanie z Forumiankami, śpiew Sławomira U. oraz smak najcudowniejszych pod Słońcem pierniczków należą do niewątpliwych atrakcji ...).
Korzystając z przywilejów dziennikarki Wielce Poważanego Periodyku, pragnę pozdrowić wszystkie dziewczęta i nie tylko, które pojawiły się w Mieście Marzeń tego pamiętnego dnia.
Wasza wierna Korespondentka
P.S.: Mam nadzieję, że potraficie zauważyć, które wydarzenia opisywałam SERIO . A znalazły się tu takie, oj, tak...
|
|
Powrót do góry |
|
|
realka
Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
|
Wysłany: Pon 13:24, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Ines, świetne! Jesteś wielka i Ty o tym wiesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
moRderator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Pon 13:28, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Ines, ja być w totalnym szoku Muszę przewinąć taśmę i przeczytać to od początku, bo nie wierzę, że to napisało 14-letnie dziewczę. Proponuję natychmiastowe obcięcie i zakonserwowanie blond czuprynki coby dym z papierosa SS, tudzież ślad po pogłaskaniu, nie uległy unicestwieniu.
A jak koncert?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mazurska Dziołcha
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2444
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Pon 13:32, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Dlaczego zawsze ja. Dlaczego?!!
Dlaczego ja nigdy nie mogę zostać do konca.
Naprawdę się powieszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrsBovary
Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hidden Place;)
|
|
Wysłany: Pon 13:35, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Mazoorku kochany,
czekałam właśnie na taką relację.
Muszę Ci zdradzić mały ''secret'' - potrafisz rozbawić mnie do łez, a śmieję się niezmiernie rzadko.
Dziękuję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wegetacja
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Pon 13:47, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Little Ines napisał: | Mam nadzieję, że potraficie zauważyć, które wydarzenia opisywałam SERIO |
Ja właśnie mam z tym problem, ale nie przeszkadza mi to zauważyć, że relacja jest bardzo ciekawa
W ogóle wszystkie się czyta z zainteresowaniem. Dzięki dziewczyny, że się dzielicie z nami wrażeniami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilemo
Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Pon 14:03, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Chciałabym podziekowac wszystkim za te relacje, nic dodac nic ujac
Szkoda ze nie moglysmy sie wszystkie pozanc W przyszłości pewnie to nadrobimy
Rabi Wege DZIĘKUJE
Ines jestes super , Mazurska Ty moj wulkanie energii wiedzialam ze sie nie rozczaruje
Marsha Ty wiesz:P
i cała reszta bardzo sie ciesze ze dzieki SU moglam Was poznac...
Vil
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little Ines
Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Głogów
|
|
Wysłany: Pon 14:19, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
akinomus napisał: | Ines, ja być w totalnym szoku Muszę przewinąć taśmę i przeczytać to od początku, bo nie wierzę, że to napisało 14-letnie dziewczę. Proponuję natychmiastowe obcięcie i zakonserwowanie blond czuprynki coby dym z papierosa SS, tudzież ślad po pogłaskaniu, nie uległy unicestwieniu.
A jak koncert? |
Aki, uwierz, bo to prawda!
Czuprynki obciąć nie dam ze względów czysto estetycznych. Hoduję ją wytrwale od 11 roku życia .
Co do koncertu- można było odpłynąć... Szczególnie przy "Bądź moim natchnieniem", kiedy pojawił się fragment o "blondyneczkach niedużych" (Mazoorek i ktoś jeszcze... chyba Realka?... zaczęły wywijać moją wyżej wspomnianą czupryną ). Przez większość czasu po prostu słuchałam jak zaczarowana...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marshia
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LA
|
|
Wysłany: Pon 14:27, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Vil, a co tam niech usłyszy o tym cały świat Kocham Cię Jesteś tak zajebistą babką, że brak mi słów. Mazur..... do Ciebie też już raz takie wyznanie padło, że nie wspomnę o Rabi, Wege, pięknej Ines, Moni (Pandora), DziuDzi, Leeloo88 i mogłabym tak wymieniać bez końca. Sławkowi dziękuję za to, że nas wszystkie połączył i jednocześnie wyrażam nadzieję, że NIGDY nas nie podzieli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little Ines
Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Głogów
|
|
Wysłany: Pon 14:31, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Podpisuję się pod słowami Marshii obiema łapkami .
P.S.: Gdzie one są? Gdzie wszystkie nasze zdjęcia-zdjęcia-zdjęcia-zdjęciaaaa? Zabrakło ich...
|
|
Powrót do góry |
|
|
realka
Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
|
Wysłany: Pon 14:33, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
[quote="Little Ines"]kiedy pojawił się fragment o "blondyneczkach niedużych" (Mazoorek i ktoś jeszcze... chyba Realka?... zaczęły wywijać moją wyżej wspomnianą czupryną )[quote]
Ta, ja, musiałam pomóc Mazurkowi ;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka
Administrator Redaktor Strony
Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
|
Wysłany: Pon 14:48, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny za relacje Nie było mnie, ale nie żałuję, spędziłam równie fajny dzień Mam nadzieję, że okazji do poznania Was będzie jeszcze wiele I oczywiście może kiedyś wereszcie uda mi się wybrać na koncert:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|