|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
masolka
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Dziury :)
|
|
Wysłany: Śro 20:59, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
X: No, bo, proszę pani w tych "Trenach" to ta cała Urszulka żyje...
Prof: A w "Zyciu Warszawy"!!!!
X: Jan Kochanowski był synem Urszulki
Prof: Jezuuuuuuuuuuuuu! Dajcie mi Kałasznikowa!!!!!!!!!!!!!!
Prof: No, to pisajta: "Zygmunt Kubiak. Brewiarz Europejczyka"
X: Pani profesor, a brewiarz przez er-zet, czy przez zet z kropką
Ja: Przez T
Prof: Jeszcze raz powiesz "No, że..", to skaczę przez okno...
Lud z ostatniej ławki do kumpeli "Powiedz, powiedz!!!!"
Prof: A potem będzie pytanie na maturce z litosfery, a Wy co?? NIC.. ja nie otworzę główek i nie naleję chochelką...
Prof: Takie jest życie, musicie się uczyć! Sorry, Winnetou!
Na lekci informatyki rzucamy się papierkami, a gościu
Prof: NIe rzucajcie tymi papierosami..
X: (na informatyce) Panie procesorze...
Na ekonomii
Prof: Podaj mi przykład rynku
X: Noooo, rynek warzyw i owoców..
Na angielskim:
X: Pani profesor, jak będzie "Chodzę do kościoła na przystanek"
Prof: ????
Parę tyg później:
Prof: I co, nie chodzisz już do kościoła na przystanek??
X: Nieeeeee, bo jest za zimno. teraz to na dworzec PKP chodzę, bo cieplej..
Prof: Co ty tam masz? Ściągę?
X: (wkładając ściągę do ust) Nieeee, to taka guma rozpuszczalna..
P.O.
Prof: Wiesz, że po świętach zaliczasz mnie.. ekhm to znaczy fantoma...
Prof: Taaaa, a teraz pogrzeb mu z łaski swojej w twarzy, czy nie ma jakiejś szcztucznej szczęki, bo to może też emeryt być..
Prof: Co Ty tam żujesz??
X; Kolczyk...
Prof: No to kogo spytamy dzisiaj?? Może...
z ostatniej ławki "Zdrowaś Maryjo, łaski pełna..."
Na religii:
X: Pani siostro profesor...
Prof: Kto stworzył pierwszy mikroskop??
X: Bracia Grimm...
Prof: A kto jest twórcą reguły dziedziczenia cech?
X: Ten... Menda...
Prof: Nic nie umiesz.. A całościowy obieg krwi?
(podpowiadamy "Harvey, no Harvey")
X: Harley Davidson
Prof: Piszcie "Szyszynka"
X: ????????????
Prof: No, szyszynka...
X: aaaaaa, to ta od tego Sisida
X: Pani profesor, a kiedy jest okres niepłodny? Bo nie wiem, czy mogę, czy nie..
Prof: Punkt 4. Szkodliwość dopingu.
X: Uuuuu, to już nie możemu kibicować??
Prof: Podpunkt h)...
X: Jak?? H5N1??
X: Ja żem, proszę pani..
Prof: Bez jarzębiny mi tu! Zima jest!
Prof: Kubuś jest fatalistą...
X: (Pisze i mówi do siebie) Kubuś.. jest.. filatelistą..
Prof: Słuchacie wy jakiegoś radia?
X: Tak! Ja słucham RM Chlew FM..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wegetacja
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Czw 13:42, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A pani mgr dziś u mnie na ćwiczeniach rzuciła tekstem:
Ja staję z przodu, bo jak stanę z tyłu, to stoję tyłem do przodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prażma
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 1594
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bibice, koło Krakowa
|
|
Wysłany: Czw 14:12, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Na polskim pani miała zacząć pytać wiersza.
N-lka: Raz od tyłu, raz od przodu...
Nooo, a my w śmiech
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
moRderator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Wto 16:04, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Matura ustna z polskiego (popisy z trzech dni ):
1.
Przewodnicząca do maturzysty: Jakie są wyznaczniki literatury faktu?
Maturzysta: No więc jakby tu powiedzieć...
Przewodnicząca [chce pomóc]: Co możesz powiedzieć o jej języku?
M.: Język jest prosty, nie ma w niej środków stylistycznych, metafor... Ona po prostu... Wali prosto z mostu!
Przewodnicząca: No, Grzesiu!...
Reszta komisji: On posłużył się metaforą
2.
Maturzystka niemalże recytuje prezentację:
"W epoce romatyzmu Kochanowski... (...) W kolejnej epoce - poztywizmie - Morsztyn... (...)"
Komisja:
3.
Komisja do maturzysty: Dlaczego wykorzystałeś w bibliografii przedmiotowej książkę Sieńki?
M.: Wykorzystałem Sieńkę, bo...
Komisja:
4.
Przed wejściem ucznia o nazwisku Tyszkiewicz:
Członek komisji nr 1: Ooo, arystokratę będziemy mieli!
Wchodzi maturzysta (grubokościsty chłopaczek ).
Ta sama pani z komisji do mnie na ucho: On nie wygląda na arystokratę, a raczej na Bajdołę z Leśmiana!
Ja: [i przez całą jego prezentację o tym myślałam ]
5.
Maturzysta skończył prezentację i rozmowę. Przed wyjściem:
- Żegnam szanowną komisję! Kłaniam się nisko! [ukłon]
My:
A jutro już do swoich wracam
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
moRderator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Pon 18:52, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Borsuczy świat
Miałam problem z pewnym uczniem, który bardzo często zwracał uwagę na mój wygląd i miał zwyczaj jego głośnego komentowania. W końcu nie wytrzymałam, gdy został po lekcji i rzucił jakiś tekst o moim wyglądzie [niby do kolegi]...
A.: Słuchaj, M., czemu zwracasz uwagę na mój wygląd? Podabam Ci się czy co?
M. [oburzony]: Cooo? Taka?
A.: Bo wiesz, jak ktoś zwraca uwagę na czyjś wygląd to znaczy, że ta osoba mu się podoba. To może Ty chcesz na swoje teksty mnie poderwać?
[Uczeń zgaszony stoi bez słowa]
Inny uczeń: Proszę pani, przecież pani ma chłopaka, po co pani taki?
A.:
Dzisiaj:
M. wpatruje się we mnie jak w obrazek, widzę, że znowu komentuje mój wygląd kolegom.
A.: M., już ustaliliśmy, że Ci się pdoobam, ale zajmij się lekcją.
M.: A mogę pani zrobić zdjęcie?
A.: A co powiesisz je sobie nad łóżkiem?
M.: [macha głową na " tak"]
A.: No dobrze, ale pod warunkiem, że Ty ze mną do tego zdjęcia staniesz...
M.: [Czerwony jak burak prawie że się chowa pod ławką]
Po lekcji:
M.: O której pani kończy dzisiaj?
A.: A co chesz mnie odprowadzić do domu?
M.: [Macha głowa na "tak"]
Inny uczeń: Proszę pani, czy nie uważa pani, że róznica wieku jest za duża?
M.: Ale mi to nie przeszkadza!
A.:
I co ja mam robic z tym delikwentem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angela
Redaktor Strony
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń / Tomaszów Maz
|
|
Wysłany: Pon 19:39, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Aki,
Świetnych masz uczniów
akinomus napisał: | I co ja mam robic z tym delikwentem? |
Hmmm, może ... nie wiem
Ale chcociaz wesoło na lekcjach
Nie martw się, po wakacjach jak wróci to mu pewnie przejdzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
moRderator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Pon 19:50, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Angela napisał: | Aki,
Świetnych masz uczniów |
Nie powiedziałabym, że oni są świetni. To rasowe borsucze borsuki
Aż się boję co oni mi kupią na zakończenie roku. Ostatnio usłyszałam, że zamierzają się złożyć na... malucha!
Angela napisał: | akinomus napisał: | I co ja mam robic z tym delikwentem? |
Hmmm, może ... nie wiem
Ale chcociaz wesoło na lekcjach
Nie martw się, po wakacjach jak wróci to mu pewnie przejdzie |
Angie, dzięki za słowa pocieszenia, ale do wakacji 7 dni nauki! W tym czasie dużo się może zdarzyć. Szkoła po radzie to prawdziwa bomba zegarowa!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arnika
Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Pon 19:56, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
akinomus napisał: |
Angela napisał: | akinomus napisał: | I co ja mam robic z tym delikwentem? |
Hmmm, może ... nie wiem
Ale chcociaz wesoło na lekcjach
Nie martw się, po wakacjach jak wróci to mu pewnie przejdzie |
Angie, dzięki za słowa pocieszenia, ale do wakacji 7 dni nauki! W tym czasie dużo się może zdarzyć. Szkoła po radzie to prawdziwa bomba zegarowa! |
do szkoly po radzie malo kto chodzi.. poza tym mozesz zaczac ubierac sie jak zakonnica, nie robic makijazu i dorysowac sobie pryszcze moze pomoze..
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
moRderator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Pon 23:49, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Arnika napisał: |
do szkoly po radzie malo kto chodzi.. poza tym mozesz zaczac ubierac sie jak zakonnica, nie robic makijazu i dorysowac sobie pryszcze moze pomoze.. |
W tym cała nadzieja A poza tym chodzę do pracy ubrana skromnie, żeby się od uczennic odróżniać; makijaż naturalny only, a o pryszcze się martwić nie muszę () i to właśnie te niedoskonałości urody dzieciaki mają często na celowniku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angela
Redaktor Strony
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń / Tomaszów Maz
|
|
Wysłany: Wto 19:45, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Aki, a może załóż maskę typu Lordi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milena
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
|
Wysłany: Wto 22:19, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No po prostu padłam Aki Ciekawie macie tam w szkole, ciekawie
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
moRderator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Wto 19:06, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nowy rok szkolny czas zacząć!
W związku z tym, że Pogoda prosiła, zapisuję kilka złotych myśli swoich nowych borsuków
1.
Klasa V (integracyjna).
Sam [mój pupilek ] wyjmuje pod ławką komórkę co 10 minut, żeby sprawdzić ile zostało do dzwonka...
Gosia [koleżanka z ławki]: Ale masz fajną komórkę!
Sam: To fajna? Bueee! Teraz to ja zbieram na złotówkę, żeby sobie zetafona kupić!
Ja:
2.
I Gimnazjum.
Ostatnie 5 minut lekcji. Praca domowa zadana, można zacząć odrabiać.
Ja [do ucznia, który zaczyna sobie szukać rozrywek]: Nie trać czasu, tylko zajmij się pracą domową!
A.: Eeee, ja psze pani to zrobię w domu. Tato mi wczoraj powiedział, że ja nigdy nie odrabiam lekcji, więc dzisiaj wyjątkowo muszę mieć co w domu robić.
Ja:
|
|
Powrót do góry |
|
|
gocharek
Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Wto 21:16, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Teksty mojej klasy i nauczycieli
ludziska:
*czy azbest jest zdrowy czy chory?
*"była umierana"
*"ja też będę cię nie słuchać"
*"one się przecinają bo sie stykają"
*"pan od biologii zawsze przygotowany" (zawsze nosi w portfelu prezerwatywe, gotowy zademonstrowac jak ja zakladac:P)
*"o ile są równoległe od siebie"
*"no ona będzie się równać samej sobie"
*Panie Jezu, będę się nudzić dla Ciebie.
* "sara, a jesli sie rozbijemy lecac samolotem?? -a co ? wolisz sie rozbic jadac autokaŁem??"
* "To jest u Pana na pulpicie (...) z jego komputerem to robiłam"
nauczyciele:
*"duża większość"
*"pojawia się często to znaczy dwa razy"
*"musiałabyś mnie zobaczyć w kostiumie kąpielowym" (to powiedzial nasz młody,27letni profesor:D)
*"żebym się utopił?"
*"tekst żeby zanalizować trzeba go najpierw przeczytać"
*"ich zdolności nie są do ich zdolności"
*"wreszcie ktoś was wytresował"
*"taka fasolka zielona... znaczy groszek"
*"hiszpański to nie jest francuski"
*ziemniaki to też warzywa
*jego złudzenia, jak to złudzenia, okazały się straconymi złudzeniami
*"podałam przykłady nauczycieli absolutnie przykładowe"
*"Oni lubią być książki"
*"Zobaczyłą kota, powąchała..."
*Ta tablica jest specyficzna. Ona jest... wredna.
*Sposoby rozmnażania bezpłciowego stosowane są przez ogrodników.
* "może jakiś chłopak poleci po panią profesor?" na to zgłaszam się Ja : "może ja?"
*"ciało pedagogiczne okazało się być za słabe"
*"Kupiłem wiertarkę w Merlin Monroe" (Chodziło o Leroy Merlin)
*"przebieg ciązy ze względów praktycznych został podzielony na trzy semestry"
* Wokulski jest jednym z idealistów tej powieści. Inni idealiści to Wokulski...
*"jest was mniej niż was nie ma"
*"babcia jest gramatyczną buntowniczką"
*"-on jest taki ładny, piękny, cudowny.
-kto?
-nauczyciel francuskiego!
*"pod strugami drzewa"
*"trzeba znać opery, bo ja je znam"
*"Polska jest krajem żytnio-ziemniaczanym"
*o kobietach i innych tego typu rzeczach
*na pewno nie będzie łatwiej, bo będzie trudniej
*jak wykończymy już tą Polskę
*co robiliście w przyszłe wakacje
*"Czy samotny x jest gorszy od tego w parze?"
*"-Czemu taka tematyka? -Bo mam taki nastrój."
*"-Nauczcie się wszystkich władców Polski -od Mieszka I do Kaczyńskiego?"
*"Te pracownie internetowe są z dostępem do internetu"
|
|
Powrót do góry |
|
|
nieważne kto
Naczelna Wrona Kracząca
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 4181
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Śro 19:52, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj po południu dwaj Młodzi Wysocy Kłaczaści (że zdolni to raczej wykluczone) przed Bielską Szkołą Przemysłową (liceum, technikum i zawodówka w jednym budynku) ...
MWK1 - "Ja p.........e, ładnie zaczełem, pięć jedynek"
MZW2 - "Eeehehehe Juraaas eeehehehe" coś jak wycie wilka do księżyca + rechot ropuchy połykanej przez bociana
MZW1 - "E tam k...a, w tamtym roku gorzej zaczełem a przeszłem"
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
moRderator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Śro 21:21, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nie ma jak posłuchać wykształconego kwiatu polskiej młodzieży (pewnie go przepchnęli żeby w szkole przerzedzić powietrze )
Dziś zbliżając się do szkoły zauważyłam grupkę chłopaczków zmierzających również w jej kierunku. Idę pierwsza, oni za mną. Oczywiście nie wiedzą, że uczę w ich szkole, bo pracuję tam dopiero 3 tygodnie.
- K***a, przecież można wychodzić ze szkoły jak się ma wolną lekcję, nie? - mówi jeden.
- No toż tak. - przytakuje mu reszta.
- Ze szkoły nie można wychodzić tylko na okienku...
- No, na okienku to nie...
Zauważają, że skręcam i wchodzę na teren szkoły. Głosy ściszone.
- No bo przecież nie spier...- zawahał się - ...dzieliliśmy, tylko mieliśmy wolną lekcję.
I tak w kółko.
Nie ma jak uczniowskie wyrzuty sumienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ol
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Czw 9:16, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Prawie zapomniałam o najlepszym tekście, jaki kiedykolwiek padł z ust nauczyciela. Pani od matematyki z gimnazjum w 3 klasie kazała nam na niektórych lekcjach dawać zeszyty, żeby postawić "+" lub "-". No i zawsze mówiła tak:
Kto daje, ten daje, kto nie daje, ten minusa dostaje
Nigdy tego nie zapomne, coś pięknego
A teraz w ogólniaku to najlepsze będą teksty dyrektora. Facet jest nieziemski A oto kilka z nich
- "No więc chemia jest w pewnym sensie nauką humanistyczną"
- "Czego się nie dotkniemy to się spieprzy, także [...]" dalej niestety nie pamiętam, ale dobre to było
- "Materia jest tak rzadko rozłożona, że jesteśmy w takim razie strasznie puści w środku"
A kiedyś to pan dyrektor tłumaczył jednej klasie, jak to jest materia rozłożona. Wziął do ręki centymetrowy kawałek kredy i mówi:
- "To jest jądro. W takim układzie pierwszy elektron leżałby kilometr stąd, gdzieś w Zagórzu. Więc co jest pomiędzy jądrem, a elektronem w atomie?"
(uczeń): "Zagórze."
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
moRderator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Śro 16:01, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Dziś sama sobie narobiłam lipy Otóż miałam niekontrolowany wybuch śmiechu na lekcji, spowodowany wywodem jednego ucznia. Wyglądało to mniej więcej tak:
[Rozmowa o wierszu. Zgłasza się ów uczeń, powiedziałabym, że wręcz nachalnie...]
- Proszę pani, ja! Proszę pani! Ja!
- Słucham?
- Bo ten.. no tak, no... yyyy.
I tyle!
Nie wiem o co mu chodziło, ale zaczęłam się śmiać i nie dałam rady przestać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iśka
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Śro 16:35, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja dzisiaj dostałąm niesamowity opierdziel za to, że w dniu imienin naszej wyhowawczyni, dałam jej kwiaty na korytarzu :/ Zaczęła się na mnie drzeć, że w tym wieku (jakbym miała jakieś 60 lat) powinnam już wiedzieć, co znaczy kultura i stosować się do niej :/. Co jest złego w daniu jej kwiatków na korytarzu, kiedy dzisiaj nie mam z nią lekcji :/. Nienawidzę ludzi, którym wiecznie cos nie pasuje :/
Ostatnio zmieniony przez Iśka dnia Śro 17:16, 27 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
moRderator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Śro 17:10, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Co za babsztyl!
Widać jeszcze nie trafiła na klasę, która by ją nauczyła doceniać takie gesty jak kwiaty od uczniów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
bunia
Redaktor Strony
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 100lica
|
|
Wysłany: Śro 17:14, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Iśka napisał: | Ja dzisiaj dostałąm niesamowity opierdziel za to, że w dniu imienin naszej wyhowawczyni, dałam jej kwiaty na korytarzu :/ Zaczęła się na mnie drzeć, że w tym wieku (jakbym miała jakieś 60 lat) powinnam już wiedzieć, co znaczy kultura i stosować się do niej :/. o jest złego w daniu jej kwiatków na korytarzu, kiedy dzisiaj nie mam z nią lekcji :/. Nienawidzę ludzi, którym wieznie cos nie pasuje :/ |
Nie wiem... Nie widzę niczego złego we wręczeniu komuś kwiatów gdziekolwiek. Sytuacja, którą opisałaś świadczy, że pani należy do gatunku osób, które nie potrafią docenić gestu ofiarodawcy (przykład: moja Mama, niejednokrotnie obdarowywana bukietami wszelkiego autoramentu przez Wnuki, która zanim powiedziała "Dziękuję" najpierw tonem napastliwym pytała: "Gdzieżeś tego narwał/-a?"; dawca zazwyczaj spuszczał nos na kwintę i tyle...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iśka
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Śro 17:19, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam dodać, że kwiatów oczywiscie nie przyjęła...
|
|
Powrót do góry |
|
|
orginalnie
Dołączył: 01 Lip 2005
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: From Biesy&Czady
|
|
Wysłany: Śro 17:25, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem w szoku
To nie Ty wykazałaś się nietaktem tylko ta "nauczycielka"
|
|
Powrót do góry |
|
|
bunia
Redaktor Strony
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 100lica
|
|
Wysłany: Śro 17:40, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Iśka napisał: | Zapomniałam dodać, że kwiatów oczywiscie nie przyjęła... |
Współczuję takiej WYCHOWAWCZYNI... Czego ona Was nauczy????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ol
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Śro 17:58, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kolejny tekst dyrektora.
- Półmetale to nie są ani niemetale, ani metale. Nie mogą się zdecydować. Takie biseksualne pierwiastki, homo niewiadomo.
Za poczucie humoru go uwielbiam Ale jako nauczyciel jest beznadziejny, no cóż, będę na korki zapieprzać, bo inaczej wole nie myśleć, jak zdam chemię na rozszerzeniu
Koleżankę na historii pyta praktykantka.
- No to jak to było?
- No to było, że było [...]
Śmiałam się jak debil.
Praktykantka na niemieckim.
1) Możecie sobie looknąć do słownika jak nie wiecie.
2) Ale wy się macie tego naumieć.
Inna koleżanka (cholernie mnie wkurza) na angielskim czyta zdanie. Pojawia się w nim jakże trudne słowo "tonight". A ta zamiast przeczytać "tunajt", to jakieś "tonfajt" nam odwaliła Nauczycielka nie mogła przestać się śmiać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iśka
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Śro 18:00, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Historii:/ tylko i wyłącznie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|