|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
flintomaniak-mateusz
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z lubelskiego:)
|
|
Wysłany: Pią 15:23, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
nieważne kto napisał: | akinomus napisał: | bunia napisał: |
Z tego co mi wiadomo, nauczyciele i tak nie dają rady przerobić całego programu narzuconego przez MEN, więc skrócenie czasu nauki spowoduje kolejne "cięcia" i dylematy, z czegu tu jeszcze możnaby zrezygnować. |
Z materiałem się zdąży
I tak zwykle w ostatnim tygodniu jest juz po Radzie, więc uwierzcie, że nauczycielom też nie jest wesoło, siedząc z dzieciakami, których nie ma czym zmobilizować.
Ja jestem za |
ja tu czegoś nie pojmuję .............
przecież i tak ostatni tydzień nauki (kiedy by on nie był) będzie "martwy" , zawsze ostatni tydzień będzie "po Radzie" więc ucierpi na tych zmianach tylko i wyłącznie "goły" rok szkolny czyli nauka ....
... a wolnych dni jest tak dużo i rok szkolny jest tak "poszatkowany" , że moim zdaniem skracanie go jest bez sesnsu ...
... wyjścia do kina, sprzątanie świata, święta różne, rekolekcje, wycieczki itp ....
... i nie wiem również dlaczego Dzień Nauczyciela jest dniem wolnym ... a co z dniem górnika, strażaka, lekarza itp ...
... ile jest w roku szkolnym pełnych tygodni nauki - niewiele ...
no to sie naraziłam
jeszcze bym nagadała więcej, ale skoro Mazurek tak się cieszy to dam spokój .......
P.S. Sławcze śpiewa w Radiu Bielsko <z Marylą> |
no tak ale nie rozumiem stwierdzenia rok szkolny jest krótszy...lub skracanie go jest bez sensu.....
bo wg mnie to rok szkolny jest tak jak zawsze (nawet jak jeszcze do szkoly chodzili nasi rodzce) bo zawsze byl miedzy 18-25 wiec nic nie zostało skrócone tylko przystawione do porządku:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tomasowa
Dołączył: 16 Lip 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ToRoNto
|
|
Wysłany: Pią 16:40, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
flintomaniak-mateusz napisał: | nieważne kto napisał: | akinomus napisał: | bunia napisał: |
Z tego co mi wiadomo, nauczyciele i tak nie dają rady przerobić całego programu narzuconego przez MEN, więc skrócenie czasu nauki spowoduje kolejne "cięcia" i dylematy, z czegu tu jeszcze możnaby zrezygnować. |
Z materiałem się zdąży
I tak zwykle w ostatnim tygodniu jest juz po Radzie, więc uwierzcie, że nauczycielom też nie jest wesoło, siedząc z dzieciakami, których nie ma czym zmobilizować.
Ja jestem za |
ja tu czegoś nie pojmuję .............
przecież i tak ostatni tydzień nauki (kiedy by on nie był) będzie "martwy" , zawsze ostatni tydzień będzie "po Radzie" więc ucierpi na tych zmianach tylko i wyłącznie "goły" rok szkolny czyli nauka ....
... a wolnych dni jest tak dużo i rok szkolny jest tak "poszatkowany" , że moim zdaniem skracanie go jest bez sesnsu ...
... wyjścia do kina, sprzątanie świata, święta różne, rekolekcje, wycieczki itp ....
... i nie wiem również dlaczego Dzień Nauczyciela jest dniem wolnym ... a co z dniem górnika, strażaka, lekarza itp ...
... ile jest w roku szkolnym pełnych tygodni nauki - niewiele ...
no to sie naraziłam
jeszcze bym nagadała więcej, ale skoro Mazurek tak się cieszy to dam spokój .......
P.S. Sławcze śpiewa w Radiu Bielsko <z Marylą> |
no tak ale nie rozumiem stwierdzenia rok szkolny jest krótszy...lub skracanie go jest bez sensu.....
bo wg mnie to rok szkolny jest tak jak zawsze (nawet jak jeszcze do szkoly chodzili nasi rodzce) bo zawsze byl miedzy 18-25 wiec nic nie zostało skrócone tylko przystawione do porządku:) |
W tym roku mial byc skączony 30 czerwca <zalamka>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pooki Looki
Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
|
Wysłany: Pią 18:17, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie chciałam napisać to co Mateusz, że ja z tego co pamiętam miałam zawsze koniec roku w okolicach 20ego czerwca, także pojęcie skracania ma się tylko do dziwnie długiego roku którego koniec miał wypaść nie wiedzieć dlaczego 30ego. Nie wiem czy termin rady w tym przypadku też się przesuwa bo po niej ile tygodni by się nie dołożyło, to są one zupełnie bezproduktywne. Ja zawsze do końca chodziłam, a nauczyciele tej garstce nadgorliwców raczej mieli za złe i tak kończylismy na boisku, zdejmowaliśmy firanki lub gawędziliśmy o pierdołach. Nauka nie w chodziła już w gre.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nieważne kto
Naczelna Wrona Kracząca
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 4181
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Pią 21:32, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
ostatni tydzien nauki był rzeczywiście zawsze mało "naukowy" ale ja chyba chodziłam do dziwnych szkół bo zupełnie sobie nie przypominam, żeby ktoś nie chodził do szkoły w te ostatnie dni ...
no, chyba, że jechał na jakieś wczasy czy obóz, ale to oficjalnie i za zgodą ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomasowa
Dołączył: 16 Lip 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ToRoNto
|
|
Wysłany: Pią 23:44, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Pooki dlatego 30 bo jakis rok temu weszla ustawa ze rok szkolny bedzie sie konczyl w ostatni piątek czerwca! A w tym roku przypada na 30:(
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|