Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Karoolina
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: gród Kopernika
|
|
Wysłany: Wto 17:38, 16 Sie 2005 Temat postu: PRAWDZIWA MIŁOŚĆ?CZY WOGÓLE ISTNIEJE? |
|
|
Jestem ciekawa jakie macie zdanie odnośnie miłości. Być może ten temat był już poruszany, ale chyba nie zaszkodzi pogadać o tym jeszcze raz, bo przecież miłość to mimo upływu czasu temat na czasie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kas
Moderator
Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 2079
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
|
Wysłany: Wto 17:47, 16 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że istnieje, ale dla porządku: zdefiniuj prawdziwą miłość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomasowa
Dołączył: 16 Lip 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ToRoNto
|
|
Wysłany: Wto 17:50, 16 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Tak naprawde to definicji miloscie nie MA!!! Ktos sobie ubzdural ze wsystko ma definicje a to nie prawda...!! Milosc poprostu jest!! A prawdziwa nie wiem... moze... nie doznalam jej jeszcze wiec nie wiem...:*
|
|
Powrót do góry |
|
|
PrincetonGirl182
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko Biała
|
|
Wysłany: Wto 17:54, 16 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Tomasowa zgadzam sie zTobą w 100%..wg mnie nic nie powinno miec definicji,a miłość to już wogóle...wierze w miłość ale tylko jesnhą na całe życie..i wiem że i ja ją spotkam:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrsBovary
Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hidden Place;)
|
|
Wysłany: Wto 18:02, 16 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Nie istnieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nescafe
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Wto 18:58, 16 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Jestem przekonana o tym,że prawdziwa milość istnieje, bo codziennie obserwuje moich rodziców... Ale prawdą jest też to,że nie każdy spotyka tą swoją "drugą połowę"... Gdyby nie namacalny dowód w postaci moich parentsów() też mogłabym w nią wątpić...nie wiem czy ja kiedyś kogoś spotkam...życie to zweryfikuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
bunia
Redaktor Strony
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 100lica
|
|
Wysłany: Wto 19:24, 16 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
prawdziwa miłość jest tylko jedna - rodzicielska.
a ty, nescafe, jesteś prawdziwą szczęściarą, że masz takich rodziców
|
|
Powrót do góry |
|
|
nieważne kto
Naczelna Wrona Kracząca
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 4181
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Wto 19:52, 16 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
odpowiem tak :
mimo bliskiej* starości
ciagle nie mam pewności
i czuję, że prędzej skonam
niż się o tym przekonam
* trochę przesadziłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
galantos
Dołączył: 17 Cze 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: L.
|
|
Wysłany: Wto 23:33, 16 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
istnieje. bardzo, bardzo w to wierze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nescafe
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Śro 0:13, 17 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
buniu to prawda,że jestem szczęściarą...patrze codziennie na rodziców i czuję się cudownie...w końcu jestem owocem ich milości Buziaki :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little Ines
Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Głogów
|
|
Wysłany: Śro 0:21, 17 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Tak, Galantos, ja też wierzę w prawdziwą miłość. I apeluję, aby nie odbierano nam tu młodzieńczych ideałów.
Czyż nie cudownie jest delektować się książkami, wierszami, utworami muzycznymi i filmami o miłości, nawet jeśli to zwyczajne brednie? Osobiście marzę, rozmyślam, tworzę, ponieważ to uczucie stanowi niewyczerpany temat rozważań... Sztuka również zawsze była, jest i będzie nań otwarta. Jeśli prawdziwa miłość nie istnieje, może reszta świata także jest iluzją? Potworną, krzywdzącą groteską, której realności nie możemy być pewni? Przecież cały proces zaczął się od odebrania mi wiary w krasnoludki, a jeśli już teraz zacznę wątpić w owo najwspanialsze z uczuć, jakim obdarzają się ludzie, na czym to się skończy? Nie chcę być młodą sceptyczką, która kroczy przez życie zakuta w zbroję obojętności ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
nescafe
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Śro 0:49, 17 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Little Ines...miłość to ponadczasowy i wszechobecny temat,niby taki pospolity,ale niezwykły...prawdziwa miłość istnieje...bo gdyby nie istniala,to nie istniały by także filmy,piosenki i książki o niej...ja też nie chcę żebyś była młodą sceptyczką... Buziaki:*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacha
Dołączył: 26 Lip 2005
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
|
Wysłany: Śro 1:05, 17 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Mysle że kazdy z nas ma swoją drugą połówkę,jest to kwestia przeznaczenia w które głęboko wierzę podoba mi się teoria z epoki Romantyzmu,kochankowie to jedna dusza która przedzieliła się na dwie części i weszla do róznych cial,priorytetowym celem w ich życiu jest doprowadzenie do połączenia się "Cierpienia Młodego Wertera"-cudowny utwór
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mazurska Dziołcha
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2444
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Śro 7:42, 17 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Może jestem naiwna, może jeszcze zbyt młoda ale wierze w to, ze gdzies na swiecie jest taki ktos kto na mnie czeka. Kto moglby mnie pokochac mimo mojego (zaręczam, nieznośnego) charakteru.
Ja jestem uparta, nic mnie nie przekona. Prawdziwa miłość istnieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karoolina
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: gród Kopernika
|
|
Wysłany: Śro 17:37, 17 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Miłość jakie to piękne słowo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laura_90
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Wysłany: Śro 20:57, 17 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy prawdziwa miłość istnieje. Trudno jest to stwierdzić piętnastolatce, która nawet jeszcze nie była zakochana. Tak naprawdę nie umiem (a może wręcz nie mam prawa) powiedzieć, co to miłość (oczywiście mówię tu o relacjach kobieta - mężczyzna). Mogę jedynie czuć i wierzyć. A ja czuję i wierzę, że ta Prawdziwa Miłość istnieje. Nie sądzę, żeby była takim wymysłem jak krasnoludki: nikt ich nie widział, ale wszyscy o nich mówią. Wierzę, że przychodzi niespodziewanie i wkrada się do serca niczym delikatny zefir, by póżniej przemienić się w huragan uczuć, emocji i przeżyć. Wierzę, że trwa przez całe życie i jeden dzień dłużej. I wcale nie bez ani jednej kłótni - ich ilość, brak, czy ich dostatek nie jest przecież wyznacznikiem ani miarą miłości. A to, czy moja wiara znajdzie potwierdzenie, okaże się za kilka, kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt lat...
Być może i jestem naiwną idealistką.
Ale wierzyć mogę.
A podobno wiara czyni cuda.
A ja wierzę, że gdzieś na świecie, jest moja druga połówka, osoba, przy której kiedyś przekonam się, co to PRAWDZIWA MIŁOŚĆ
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrowa
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trudno powiedzieć.
|
|
Wysłany: Czw 2:14, 18 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Ja jako niepoprawna marzycielka uwazam, ze ta cholerna prawdziwa milosc istnieje, a dlaczego tak mysle, bo widze ja codziennie w oczach mojego taty i mamy, gdy patrza na siebie i gdy poklotni potrafia wszystko sobie wybaczyc. Moj tata kocha moja mame nad zycie, jak kiedys z nim rozmawialam o smierci to powiedzial, ze musi umrzec wczesniej lub z mama, bo bez niej nie przezyje. On wogole nas bardzo kocha i oddal by za nasza rodzine zycie. Jestem z niego dumna, bo sie tego nie wstydzi i nawet mowi to glosno.
Przez to wlasnie jego roumowanie i okazywanie uczuc - stalam sie takim czlowiekiem jakim jestem i bardzo mocno wierze w to, ze gdzoies na tym swiecie czeka czlowiek, ktory na mnie czeka i damy sobie nawzajem cholerne szczescie i wielka milosc, ale takze czasem pocierpimy, bo wtedy to wspaniale uczucie jest slodsze i prawdziwsze.
Buziole z USA
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little Ines
Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Głogów
|
|
Wysłany: Czw 23:10, 18 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Lauro, napisałaś najbardziej poetyczny, romantyczny i cudowny post pod słońcem. Wzruszyłam się . Porównanie miłości do zefiru jest niewątpliwie czarodziejskie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrowa
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trudno powiedzieć.
|
|
Wysłany: Sob 4:44, 20 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Mi sie wydaje, ze gdy porownamy milosc nawet do krowy - tylko, ze odpowiednimi slowami i baaaaaaardzo finezyjnymi to to zabrzmi pieknia.
Ale masz razje Ines, iz porownanie do zaefirka jest cudowne i bardzo delikatne.
Buziole z USA
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kashka
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Sob 17:48, 20 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
prawdziwa miłośc? Myślę, że o prawdziwym uczuciu można mówic dopiero po wielu latach wspolnego życia, nie można tego mylic ze zwykłym zauroczniem. Tyle, że z kolei po 30 latach wspolnej drogi latwo pomylic miłośc ze zwykłym przywiązaniem i uzależnieniem od drugiej osoby.
Jak na razie sceptycznie podchodzę do miłosci na całe życie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
nothingspecial
Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Przemysl
|
|
Wysłany: Sob 19:47, 20 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
"Miłośc jest darem z siebie" Jean Anoulih
"Miłość jest kwiatem, który z pokora pochyla sie ku innym kwiatom" Dona Rose
to sa definicje, ktorych póki co się trzymam, bo definiują moja miłośc
w miłośc jak najbardziej wierze...w każdy odcień i rodzaj...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karoolina
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: gród Kopernika
|
|
Wysłany: Sob 20:10, 20 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie przeżyłam prawdziwej miłości. Nie wiem czy to ze względu na wiek czy jeszcze na coś innego.Byłam juz zakochana,ale bez wzajemności.Miłość niesie wiele szczęścia,ale również rozczarowań,wyrzeczeń i bólu. Mimo wszystko mocno wierze,że znajde moją drugą połówkę, że gdzieś tam daleko jest ktoś z kim spędze wiele wspaniałych chwil,a może nawet całe życie. Wierze i chce wierzyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little Ines
Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Głogów
|
|
Wysłany: Sob 21:54, 20 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
"Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą" - Święty Paweł z Tarsu, I wiek n.e.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: Nie 0:19, 21 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Czym bylby swiat bez milosci? Niczym.. Wierze w to , ze na kazdego z nas, gdzies daleko (albo blisko) czeka taki ktos. Ja jeszcze prawdziwie nie kochalam, bo co moze wiedziec o milosci 16latka ?
Uwielbiam czytac poezje milosna, ogladac brazylijskie telenowele, gdzie Antonio zdradza Esmeralde i odwrotnie, pisac wiersze
Dla kazdego z nas definicja milosci moze byc inna..[/i][/u]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miss Brightside
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lubartów/Warszawa
|
|
Wysłany: Nie 0:38, 21 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
"Wody nie ugaszą jej
Nie da zdławić się przez wiatr
Rzeki nie zatopią jej
A jej żar to ognia żar.
Jak śmierć jest miłość - tak potężna jest(...)"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|