|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy matematyka powinna być obowiązkowa na maturze? |
tak |
|
27% |
[ 10 ] |
nie |
|
72% |
[ 27 ] |
nie mam zdania |
|
0% |
[ 0 ] |
|
|
|
|
Wszystkich Głosów : 37 |
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kas
Moderator
Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 2079
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
|
Wysłany: Śro 22:23, 16 Lis 2005 Temat postu: Matematyka - obowiązkowa, czy nie? |
|
|
Właśnie toczy się ogólnonarodowa dyskusja, czy matematyka powinna być obowiązkowym przedmiotem na maturze, czy też nie.
Jakie jest Wasze zdanie, pytam nie tylko uczniów, którzy maturę mają jeszcze przed sobą, alei tych, którzy już to mają za sobą, a także tych, którzy o swojej maturze już dawno zapomnieli
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mienta
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 940
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
|
Wysłany: Śro 22:45, 16 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Matematyka to nie jest moja najlepsza strona. Raczej humanistka ze mnie, więc lepiej dla mnie byłoby, gdybym nie musiała się z matą użerać na maturze. Niestety ostatno jedyne co wynosze z tych lekcji, to durne kawały wymyślane przez moich kolegów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nevermind
Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Śro 22:48, 16 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Myślę, że matematyka powinna być obowiązkowa na maturze.
Jest to przedmiot, który uczy logicznego myślenia, a to się w życiu przydaje
Mienta napisał: | Matematyka to nie jest moja najlepsza strona. Raczej humanistka ze mnie, więc lepiej dla mnie byłoby, gdybym nie musiała się z matą użerać na maturze. niestety ostatno jedyne cowynosze z tych lekcji, to durne kawały wymyślane przez moich kolegów |
A umysły ścisłe (w tym ja) muszą pisać maturę z polskiego obowiązkowo ;) Więc w sumie to żaden argument...
|
|
Powrót do góry |
|
|
nieważne kto
Naczelna Wrona Kracząca
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 4181
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Śro 23:12, 16 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
matura w szkołach średnich zdecydowanie powinna obejmować matematykę i j. polski
wykształcenie ogólne czyli wiedzę z wszystkiego po trochę powinna dać każda szkoła średnia nie tylko ogólnokształcąca
matematyka uczy logicznego myślenia i pomaga na każdych studiach nawet tych humanistycznych
w moim liceum było 5 klas równoległych, ja chodziłam do mat.-fiz. i faktem jest, że z mojej klasy wszyscy poza trzema osobami (względy zdrowotne itp...) dostali się za pierwszym razem na studia - bardzo różne kierunki, chumanistyczne też
w klasach biol.-chem. było gorzej a w humanistycznych i ogólnych źle ...
najdziwniejsze to, że 4 osoby dostały sie na medycynę a z klasy biol.-chem. czyli tej właściwej tylko dwie a próbowało 6 osób (nauczyciele ci sami ale program troche inny)
a ja nawet ustnie na maturze matmę zdawałam i fizykę
a jeśli chodzi o j. polski to mój stosunek do przedmiotu wyglądał tak i na szczęście miałam maturę tylko pisemną - ufffffffffff
a moje zdanie na temat wywodów typu "co poeta/autor chciał wyrazić" itp... już opisałam kiedyś na forum - przypomnę tylko, że mimo różnicy pokoleń mamy z Olcią podobne na ten temat zdanie
mimo wszystko uważam jednak, że trzeba przez to przejść bo poszerza horyzonty
NIE MATURA LECZ CHĘĆ SZCZERA ZROBIĄ Z CIEBIE MODERA
Ostatnio zmieniony przez nieważne kto dnia Śro 23:14, 16 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
galantos
Dołączył: 17 Cze 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: L.
|
|
Wysłany: Śro 23:13, 16 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ja mysle, ze matematyka, jako przedmiot, nie powinna byc obowiazkowa na maturze. niektore dzialy z matematyki sa po prostu zupelnie niepotrzebne! tylko wbijanie w glowe uczniom smieci ... ja tak uwazam. takie powazne sprawy, jakie sa w programach nauczania szkol gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, powinny byc przerabiane dopiero na studiach.
i nie wiem po co ta obowiazkowa matura z matmy mialaby byc, jesli ktos nie zamierza miec z nia nic wspolnego w przyszlym zyciu. bo przeciez dodawac, odejmowac, mnozyc i dzielic (najpotrzebniejsze sprawy!) chyba kazdy umie
|
|
Powrót do góry |
|
|
nieważne kto
Naczelna Wrona Kracząca
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 4181
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Śro 23:16, 16 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
galantos napisał: | ja mysle, ze matematyka, jako przedmiot, nie powinna byc obowiazkowa na maturze. niektore dzialy z matematyki sa po prostu zupelnie niepotrzebne! tylko wbijanie w glowe uczniom smieci ... ja tak uwazam. takie powazne sprawy, jakie sa w programach nauczania szkol gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, powinny byc przerabiane dopiero na studiach.
i nie wiem po co ta obowiazkowa matura z matmy mialaby byc, jesli ktos nie zamierza miec z nia nic wspolnego w przyszlym zyciu. bo przeciez dodawac, odejmowac, mnozyc i dzielic (najpotrzebniejsze sprawy!) chyba kazdy umie |
mówić, pisać i czytać też każdy umie więc po co matura z polskiego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
nevermind
Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Śro 23:20, 16 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
galantos napisał: | ja mysle, ze matematyka, jako przedmiot, nie powinna byc obowiazkowa na maturze. niektore dzialy z matematyki sa po prostu zupelnie niepotrzebne! tylko wbijanie w glowe uczniom smieci ... ja tak uwazam. takie powazne sprawy, jakie sa w programach nauczania szkol gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, powinny byc przerabiane dopiero na studiach. |
Idąc twoim tokiem rozumowania wynika, że część przedmiotów w ogóle powinna zostać wyłączona z programu nauczania... A już na pewno w liceum, gdzie już są profile...
galantos napisał: | i nie wiem po co ta obowiazkowa matura z matmy mialaby byc, jesli ktos nie zamierza miec z nia nic wspolnego w przyszlym zyciu. bo przeciez dodawac, odejmowac, mnozyc i dzielic (najpotrzebniejsze sprawy!) chyba kazdy umie |
To po co w takim razie obowiązkowa matura z polskiego ?? Przecież każdy czytać i pisać umie....
|
|
Powrót do góry |
|
|
pogoda
Dołączył: 15 Wrz 2005
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Czw 0:07, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
przyznaje rację, że matematyka jako taka jest potrzebna i się w życiu przydaje. Chciałabym jednak obronic galantosa, bo idąc tokiem rozumowania skoro polski jest obowiązkowy-wiedomo dlaczego,a matematyka tez powinna być, jako nauka rozwijająca myślenie, można pojsc dalej i stwierdzić, ze historia też powinna byc obowiązkowa, jako ze wstydem byłoby nieznać naszej przeszłości, ktora wpłyneła jakoś na naszą teraźniejszość itd.........
|
|
Powrót do góry |
|
|
DziuDzia
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Czw 0:17, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ja nie moge siebie okreslic jako umysl ścisly ani humanistyczny. Jestem tak pośrodku . Bardzo lubie polaka i wos, ale też matme z gegrą. Ujdzie hista i biola . U siebie w LO jestem właśnie na hist-wos. A najśmnieszniejsze jest to, że najlepsze oceny mam z fizy i polaka. Z matmy też dobrze. Znajdują się we mnie skrajne przeciwności, nawet moja klasa dziwi się co robie na tym profilu. Ale co poradze, ja chce zajmować się władzą w Polsce i polityką
Mi zupełnie nie przeszkadza matma na maturze, bo i tak prawdopodobnie musiałabym ją zdawać, jeśli poszłabym na prawo (zastanawiam się też nad europeistyką, ewentualnie iberystyka). Skoro umysly ścisłe muszą męczyć się z j.polskim, sprawiedliwie byłoby, gdyby wszyscy musieli też zdawać matme. Są to 2 najważniejsze przedmioty, które powinny być traktowane jednakowo. Doskonalą nasze umiejętności, które przydają się potem na studiach i w pracy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pooki Looki
Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
|
Wysłany: Czw 2:04, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Oj, jak najbardziej. Za wszystkie wyżej wymienione powody i fakt, że bardzo matematykę lubiłam, chętnie bym jej się pouczyła, ale cieszę się, że załapałam jeszcze na starą maturę bo jak oprócz polskiego, biologii i chemii miałabym rozdrabniać się jeszcze na matematykę to bym padła. Niestety w ostatniej klasie bardzo z tego powodu w miom przypadku zmarniała, kompletnie ją olałam i zamiast piątki miałam czwórkę .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kas
Moderator
Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 2079
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
|
Wysłany: Czw 7:43, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
nieważne kto napisał: |
a ja nawet ustnie na maturze matmę zdawałam |
hi hi ja też, pisemnie i ustnie W naszym jakże humanistycznym liceum (językowe), na trzy klasy po ok. czterdzieści osób, matematykę na maturze zdawało jakieś piętnaście osób. Zaliczyło się tą piątkę i zwolnienie z ustnej.
Zgadzam się z całą Twoją wypowiedzią w 100 procentach.
To nieistotne moim zdaniem czy matematykę się lubi czy nie, po prostu nie powinna być przedmiotem niszowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniutka
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
|
Wysłany: Czw 10:04, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ja powiem coś na ten temat z własnego doświadczenia. W liceum byłam w klasie z poszerzonym językiem angielskim ( ale to brzmi). Maturę zdawałam oczywiście z angielskiego bo stwierdziłam, że już nigdy nie będe miała do czynienia z matematyką, więc po co się męczyć.
Licencjata zrobiłam na filologii, ale już magistra kończę chcąc niechcąc na kierunku ekonomicznym. Mam wiele rożnic programowych do zdania właśnie z przedmiotow matematycznych takich jak matematyka, stastystyka, ekonometria. Nie jest łatwo, ale takie jest życie. Nigdy nie wiesz co cię czeka i nigdy nie mow nigdy. Także moim zdaniem matematyka powinna być obowiązkowa, ale powinny być dwa poziomy dla tych, ktorzy planują studia na kierunkach humanistycznychi niższy, drugi wyższych poziom dla pozostałych. Nawet na psychologii jest przecież statystyka więc napewno matematyka się przydaje. To by było na tyle mojego ględzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anula
Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Czw 10:36, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Na całą sprawę mam dwa zupełnie różne poglądy
Gdybym cofnęła się do lat licealnych, to z całą pewnością powtórzyłabym to, co kiedys mówiłam - matematyce na maturze NIE. Z kolei dzisiaj, jako starsza pani , a tak poważniej - z większym życiowym doświadczeniem stwierdzam, że szkoła, która nazywa sie ogólnokształcaca, powinna faktycznie kształcic ogólnie.
Zgadzam sie z tym, co napisała Aniutka. Mnie tez wiele pomysłów na życie przyszło znacznie później niż w klasie maturalnej. Myslałam np., że nigdy w życiu nie wrócę do chemii, kórej szczerze nie znosiłam. I co??? wróciłam... I to całkiem szybko! Pukałam się tylko w czółko, dlaczego tak bardzo olewałam ten przedmiot w szkole i dlaczego utwierdzałam siebie i wszystkich wokół, że chemiczki ze mnie nie będzie. Musiałam sie przeprosić z chemią i nie było bata.
Podsumowując - "profilować sie" należałoby w ramach zajęć pozaszkolnych, kół zainteresowań, itd., ale podstawy programowe powinny byc wspólne dla wszystkich.
A tak w ogóle to chetnie bym na ten temat pogadała na żywo, bo pisać mi się jakos dzis nie chce A można by na ten temat bardzo długo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ol
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Czw 16:34, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem (lenia) matematyka nie powinna być na maturze obowiązkowa. im mniej sie uczyć tym lepiej poza tym co rok sie to wszystko wałkuje, więc po co jeszcze młodzieży krzywde robić i kazać im sobie to wpajać. uważam że w ogóle powinno być inaczej. nie wszyscy są dobrzy z tego samego. są humaniści i umysły ścisłe. powinien być jeden przdmiot obowiązkowy - matka lub polak. i człowiek by sobie wybrał. czy to nie jest najlepsze rozwiązanie? szkoda, że ci którzy tym zarządzają, nie umią pomyśleć logicznie i dać człowiekowi wyboru między tym co woli
a profili w LO nie powinno być. bo i po co. np. ktoś sobie pójdzie na chem-biol, a potem sie okaże, że chce zostać polonistą. i 3 lata nauki, że tak powiem "pójdą w las", bo po prostu sie zmarnują, jeżeli ktoś nadal nie będzie szedł za tym, co sobie obrał w liceum, tylko zmieni zdanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mazurska Dziołcha
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2444
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Czw 17:08, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Jestem umysłem typowo humanistycznym, którego wzory matematyczno - fizyczne nie trzymają się dłużej niż tydzień.
Polski, WOS, języki obce - te przedmioty obejmują moje zainteresowania.
Fakt faktem, jak na razie zaniedbałam naukę także z polskiego (długa historia), ale to wciąz jedna z moich ulubionych lekcji.
I tu pojawia się pytanie, czy ja sobie z matematyką na maturze w ogóle poradzę. Mam braki okropne, Ci co mnie dłużej znają (gońka np. ) wiedzą, że zwykłam mawiać iż "matematycznie zatrzymałam się na poziomie 3 klasy szkoły podstawowej" .
Oblać matury nie chcę - takie rewolucje mi już nie w głowie , więc jestem na NIE.
|
|
Powrót do góry |
|
|
draga16
Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Czw 17:38, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Mazoorek wiem co czujesz,bo podobnie jak ty jestem umyslem typowo humanistycznym i te wszystkie wzory itp to mnie sie wogole nie trzymaly,na szczescie mam to juz za soba i mam nadzieje, ze nigdy wiecej juz nie bede musiala tego wkuwac.i rowniez jestem na NIE,co do faktu zdawania tego przedmiotu na maturze, dla osob, ktore nie maja do tego glowy jest to poprostu koszmar ale ty chyba nie bedziesz matmy zdawac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mazurska Dziołcha
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2444
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Czw 17:44, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
draga16 napisał: | Mazoorek wiem co czujesz,bo podobnie jak ty jestem umyslem typowo humanistycznym i te wszystkie wzory itp to mnie sie wogole nie trzymaly,na szczescie mam to juz za soba i mam nadzieje, ze nigdy wiecej juz nie bede musiala tego wkuwac.i rowniez jestem na NIE,co do faktu zdawania tego przedmiotu na maturze, dla osob, ktore nie maja do tego glowy jest to poprostu koszmar ale ty chyba nie bedziesz matmy zdawac |
Nie .
Jasne, że masz podobnie, w końcu my z tej samej bajki* "som"
* dziennikarstwo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomasowa
Dołączył: 16 Lip 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ToRoNto
|
|
Wysłany: Czw 18:07, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Myśle, że MaTeMaTyKa na MATURZE (ktora mam z 5 lat) powinna byc obowiązkowa... !! Dlaczego?? Nie wiem.. moze dlatego ze czesto sie spotykamy z liczbami... matematyka ogolnie rzecz biorąć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alla*
Dołączył: 21 Cze 2005
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Czw 19:25, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ja myślę ze matematyka nie powinna być obowiązkowa. Prawda, przydaje się w życiu no ale przecież nie będzie nic złego jeżeli matma nie będzie obowiązkowa na maturce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
@lpenliebe
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Czw 19:43, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ja naturalnie zaznaczyłam NIE, gdyż uważam, że polski jest oczywisty, ale matma??? Wypraszam sobie! Jeżeli ktoś chce związać swoją przyszłość z naukami ścisłymi, to po prostu sobie wybierze matmę jako dodatkowy przedmiot i już. Po co tym dołować i stresować uczniów???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomasowa
Dołączył: 16 Lip 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ToRoNto
|
|
Wysłany: Czw 22:39, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
@lpenliebe napisał: | Ja naturalnie zaznaczyłam NIE, gdyż uważam, że polski jest oczywisty, ale matma??? Wypraszam sobie! Jeżeli ktoś chce związać swoją przyszłość z naukami ścisłymi, to po prostu sobie wybierze matmę jako dodatkowy przedmiot i już. Po co tym dołować i stresować uczniów??? |
Alpen ale dajmy na to ze... nie umiesz dodawac, odejmowac, mnozyc, dzielic itd..... i co... jak sobie w zyciu poradzisz??
|
|
Powrót do góry |
|
|
DziuDzia
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Pią 0:08, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Tomasowa napisał: | @lpenliebe napisał: | Ja naturalnie zaznaczyłam NIE, gdyż uważam, że polski jest oczywisty, ale matma??? Wypraszam sobie! Jeżeli ktoś chce związać swoją przyszłość z naukami ścisłymi, to po prostu sobie wybierze matmę jako dodatkowy przedmiot i już. Po co tym dołować i stresować uczniów??? |
Alpen ale dajmy na to ze... nie umiesz dodawac, odejmowac, mnozyc, dzielic itd..... i co... jak sobie w zyciu poradzisz?? |
Alpen nie musi sobie radzić w życiu, wystarczy jej GD . A tak serio to wiem jakie to trudne uczyć się czegoś, czego się nienawidzi. W moim przypadku angol i chemia (Nie to, że głąb ze mnie jakiś, po prostu nie lubie )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacha
Dołączył: 26 Lip 2005
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
|
Wysłany: Pią 0:23, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
a więc broniac typowych humanistów ktorzy kompleie nie mają matematycznego zmysłu uwazam że matematyki nie powinno być na maturze,w przyszłym życiu wystarczają jakieś tam podstawowe zasady,a po co niepotrzebnie ludzi stresowac no i płakac po oblanej maturze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
mycha
Dołączył: 01 Lip 2005
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
|
Wysłany: Pią 9:21, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
325+837+28=9672*52+8574=732+0571//*5227-257*-82525=2568-+-5-50=025/00+0007*/685-/+-/-2504+256+003754+00*/*+4=0
Jako, że w matematyce samej w sobie kompletnie się nie odnajduje głosuję na NIE
A teraz na poważnie:) Umysłem ścisłym nigdy nie byłam i zasilam szeregi humanistów Gdybym na maturze miała obowiązkową matematykę, to właśnie w tym roku zdawałabym ją po raz n-ty Prawdopodobieństwa nie obliczę, bo się nie znam ale pewnie jest duże Przez 3 lata w liceum żyłam w strachu i w przekonaniu, że matematyka będzie obowiązkowa Jednak stety/niestety przyszedł nowy rząd, pogonił ministra Hantke -"władzę" przyjeła Łybacka i matmy nie było Tak na marginesie to chyba jedyne co udało się poprzedniemu rządowi..
Zgadzam się, że matematyka się przydaje, ale nie taka, jakiej uczą w szkole średniej. Matme ale nieco inna zrozumiałam dopiero na studiach: macierze, statystyka makro mikro itp, po prostu musiałam bo jest to potrzebne ale nigdy funkcje czy trygonometria, z liceum z matmy nie wyniosłam nic.. Moja matematyczka tylko umiała brać do tablicy i wyzywać od analfabetów
W obronie wszystkich niewinnych stworzeń, zmuszanych do zdawania tego jakże okropnego dla mnie przedmiotu głosuję na NIE NIE NIE
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: Pią 12:39, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Osobiście uwazam, za matura z matmy powinna byc obowiazkowa! Sama mature mam ok 2,5 roku, z matmy oczywiscie tez, nawet rozszerzonej. Zgadzam sie w 100% z NWK, licea sa OGOLNOKSZTALCACE, z nazwy wynika wynika ze egzamin po nich powinien sprawdzac nasze ogolne wyksztalcenie, czyli polski matematyke i jakis obcy jezyk, ewentualnie jakis dodatkowy przdmio.
Chociaz musze stanac troche postronie humanistow, dla klas o profilu humanistycznym albo przyodniczym moze powinna byc latwiejsza.
Ja przez X lat, czyli od okolo 7 klasy podstawowki bylam pewna ze wiedza z zakresu polskiego, histori oraz biologi mi nie bedzie potrzebna. A tu wielka D**A!!! Biologia jest mi potrzbna na studiach (podstawy budowy rosliin). Natomiast polski i w mniejszym stopniu historia sa mi potrzebne w pracy, poniewaz pracuje na dziale ksiazki w empiku. Wiec ida za opinia czesci wypowiadajacych sie w tym temacie, nigdy nie wiesz co ci sie w zyciu przyda!
Powracajac do tematu, ja jako typowy umysl scisly, zostalam zmuszona do tego aby pisac mature z polskiego, i co?? Powinno sie tez polski zrobic na maturze nieobowiazkowym przdmiotem??
P.S. Chcialabym jeszcze 'starym' maturzystom (??) przpomniec dawne egzaminy wstepne do liceum, tam matma byla obowiazkowa i jakos nikt nie mial o to pretensji.
Ostatnio zmieniony przez yuve dnia Sob 0:16, 19 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|