www.slawekuniatowski.pl | Forum oficjalnej strony

FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy

 Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna

   ProfilProfil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości    GalerieGalerie    ZalogujZaloguj    RejestracjaRejestracja 

Harry Potter (wchodzisz na własne ryzyko, bo są tu spojlery)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 19:40, 29 Sty 2006    Temat postu: Harry Potter (wchodzisz na własne ryzyko, bo są tu spojlery)

 

tutaj możecie sie głowić nad tym co wymyśli pani Rowling. zabójstwa, horcruxy, romanse i tak dalej Razz

Ostatnio zmieniony przez Ol dnia Śro 21:00, 01 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saphira



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:05, 01 Lut 2006    Temat postu:

 

1. wiem ze znów długo mnie nie było i kolejny raz witam serdecznie moje kochane forumowiczki :*
2. Jeżeli chodzi o Harrego to jak pewnie łatwo zauważyć po postach jestem jego ogromną fanką.
3. Przeczytałam już 6 częśc i choć wiedziałam co stanie się na końcu (nie ma to jak byc inteligentym i wczesniej przeczytac na forach :rolling eyes: ) to i tak przeryczałam całą noc za Dumbledorem.
4. Jeżeli chodzi o R.A.B. to również jestem za teorią, że mógł to być brat Syriusza, i jeszcze jedno chociaż niewiem czy trafne. Myślę, (a właściwie przeczytalam i dalo mi to do myslenie) ze ostatnim horkruksem moze byc blizna harrego. Ale czy to znaczyloby ze aby harry mógł całkowicie unicestwić Voldemorta musialby sam zostac zabity?
5. niewiem czemu ale ogromną przyjemność sprawiło mi gdy Ron się całował z Lavender Wink
6. jeszcze raz pozdrawiam moje kochane, i wiedzcie ze ja nigdy o was nie zapomnę. buziole :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:18, 01 Lut 2006    Temat postu:

 

jeśli chodzi o RAB'a - prawie pewne że to jest Regulus. kiedy w wywiadzie Rowling zapytano czy R.A.B. to rzeczywiście brat Syriusza odpowiedziała "fine guess", czyli trafne spostrzeżenie czy jak kto woli. a nie sądze, żeby wprowadzała czytelników w błąd. poza tym mnóstwo osób twierdzi że to jest on. fakt ten może dodatkowo przypięczętować to, że podczas sprzątania Kwatery Głównej znaleźli duży, ciężki medalion którego nie mogli otworzyć. chyba sie domyślasz o jaki medalion chodzi.

Ostatnio zmieniony przez Ol dnia Śro 21:01, 01 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akinomka
moRderator


Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:35, 01 Lut 2006    Temat postu:

 

Saphira napisał:
Myślę, (a właściwie przeczytalam i dalo mi to do myslenie) ze ostatnim horkruksem moze byc blizna harrego. Ale czy to znaczyloby ze aby harry mógł całkowicie unicestwić Voldemorta musialby sam zostac zabity?


Hmm, jeszcze do rozdziału o horkruksach nie doczytałam, ale zostałam oświecona przez Olkę. Prawdę mówiąc już czytając 5-ta część (nie wiedząc o żadnych horkruksach) zdołowałam się, bo wydedukowałam, że Harry musi zginąć żeby całkowicie unicestwić Voldie'go. Ma w sobie część jego mocy i będzie ona żywa do czasu, gdy obaj nie umrą.

To mi bardzo przypominało opowieść o terminatorze (część druga) - poświęcil się, bo wiedział, że aby ocalic ludzkość przed terminatorami musi zgładzić siebie, bo pomimo przeprogramowania, które przeszedł, nosi w sobie groźnego zabójcę...

Ostatecznie jednak może być tak, że z czoła Harry'ego po śmierci Voldie'go blizna po prostu zniknie, a on utraci moc, którą przekazał mu Voldemort...

Trzymam kciuki za drugą opcję Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:52, 01 Lut 2006    Temat postu:

 

przypominam że moc nie równa sie dusza. no chyba że w mniemaniu Rowling to jest to samo. no ale gdyby Potter był horcruxem to chyba Dumble by mu powiedział Rolling Eyes poza tym Harry nie może nim być z kilku prostych powodów - po co Voldek miałby wciskać w niego swoją dusze skoro teraz ciągle za nim lata żeby go zabić? kompletnie bez sensu. a horcruxa sie nie da zrobić przypadkiem. do tego potrzebne jest zaklęcie. a jeśli chodzi o mord popełniony do tego czynu to nie wiem czy może być on przypadkowy, konieczny czy nieusprawiedliwiony (taki na pewno może być). po prostu żeby zrobić horcruxa trzeba być złym i koniec kropka. i jeszcze kwestia ostatniego horcruxa - Voldie miał go popełnić przy okazji wizyty u Potterów, więc jaką mamy pewność że on w ogóle istnieje? może nie zrobił ich 5 tylko 6? na razie to możemy tylko sobie zgadywać i czekać na to aż Rowling książke napisze i ją wydadzą. (2 lata minimum Confused)

Ostatnio zmieniony przez Ol dnia Śro 20:53, 01 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kas
Moderator


Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 2079
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 21:07, 01 Lut 2006    Temat postu:

 

Hmm, z ta blizna to tak może być. Podobno to 'scar' ma być ostatnim słowem siódmego tomu. Na grupie dyskusyjnej fantastyka.sf-f jedna dziewczyna nawet pobawiła się w mini-fanfic Wink :
"Will you stop daydreaming and fetch it!"
Harry's head jerked up. Closing the treatise he realised he had no idea
what 'it' was. He was finding it hard to concentrate: his scar was
throbbing, Jimmy was crying, and words on the yellowed paper of
Grindewald's 'Principia Metamagica' swam to and fro. He almost...
"Harry?! Where the hex are you?" - a young woman apparated with a snap,
a frying pan in her hand. "What's goin' on?"
"The seventh horcrux, Ginny dear..."
"Told you to cut it out!" Ginny stomped forward and slammed the book
shut. "Now you listen to me, Harold J. Potter, listen well and decide -
is fetching Sirius's nappy a noble enough quest, or do you want me to
give you another scar."


Mr. Green


Aha, ja mam jednak nadzieję, że Rowling Harrego uśmierci, to jedyne sensowne zakończenie IMO.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:19, 01 Lut 2006    Temat postu:

 

jak ktoś chce sobie poczytać więcej o Księciu Półkrwii to polecam [link widoczny dla zalogowanych] na forum prorok.pl

rozśmieszyło mnie zakończenie w stylu "Harry obudził się i z konsternacją stwierdził, że na jego czole znajduje się blizna" ale mam szczerą nadzieje, że Rowling nie zafunduje nam Matrixa Laughing

ja liczyłabym jednak na happy end. jakoś nie widze tego, żeby Voldemort zawładnął całym światem, tym bardziej że Dumble kopnął w kalendarz (zastanawiam sie czy Snape zdradził czy może jednak Albus zaplanował swoją śmierć. to mogłoby wyjaśniać ich kłótnie - Dumble karze Severusowi wrócić na ciemną strone mocy. jednak zrobienie ze Snape zdrajcy byłoby zmarnowaniem tej postaci Rolling Eyes). a jak Potter ma już ginąć to razem z Voldemortem.

a dla rozpaczających po stracie naszego "starego dziwaka" - przecież w gabinecie pojawił sie jego obraz, czyli będzie można z nim pogadać, czyż nie? Mr. Green w tym stanie także będzie bardzo pożyteczny. ja sie też zastanawiam nad jego geniuszem - co uczyniło z niego człowieka inteligentniejszego od innych i zarazem popełniającego proporcjonalnie większe omyłki? Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kas
Moderator


Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 2079
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 21:29, 01 Lut 2006    Temat postu:

 

Olci@ napisał:
jak ktoś chce sobie poczytać więcej o Księciu Półkrwii to polecam [link widoczny dla zalogowanych] na forum prorok.pl

No to ja też dam linka do odpowiedniego [link widoczny dla zalogowanych] na pl.rec.fantastyka.sf-f. Aha, ten wątek powstał po ukazaniu się książki po angielsku.
UWAGA, straszne spojlery!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:44, 01 Lut 2006    Temat postu:

 

Kas mnie już nie przerazi nic, ja przeczytałam wszystkie książki Wink

a teraz pewna dręcząca mnie kwestia. kim jest KRZYWOŁAP Question aki doszła do wniosku, że to Regulus, no ale facet nie żyje. no chociaż może jakoś sie wysmyknął śmierciożercą. czy kot rzeczywiście mógłby sie tak przywiązać do Syriusza że zasłoniłby go samym sobą? jak dla mnie ten zwierzak jest naprawde dziwny i zastanawiam sie - jeśli nie Regulus to kto?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akinomka
moRderator


Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 13:59, 03 Lut 2006    Temat postu:

 

Uff, wreszcie mogę tu zajrzeć Mr. Green

Kas, zgadzam się, że najlogiczniejszym zakończeniem książki jest śmierć Harry'ego. Wskazuje na to kilka rzeczy:

1) możliwe jest, że blizna Harry'ego to horkrux (w momencie zamordowania Lily Potter, gdy Voldek został ugodzony zaklęciem, którego go zaskoczyło, zapewne nie zdołał jeszcze stworzyć 6-go horkruksa, a więc w ostatniej chwili zdecydował, że w bliźnie chłopca umieści część duszy - to trochę naiwne, ale do końca nie łapię tych horkruksów Rolling Eyes )

2) Harry będzie się chciał poświęcić dla dobra całej społeczności czarodziejskiej (nosi w sobie czastkę Voldiego, czyli to tak jakby on nadal żył póki Harry żyje Arrow przepowiednia głosi, że "żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje"), a jak stwierdziła Olka każdy, masjasz musi swoje oddanie przypieczętować śmiercią

(swoją droga bardzo mnie rozdrażniło coraz jawniejsze czynienie przez p. Rowling z Harry'ego chrystusa czarodziejów Mad )

Co do Snape'a to tak jak Olka uważam, że jest on wierny Dumbledore'owi i zabijając go wypełniał jego rozkaz (podobnie jak Harry gdy wlewał w niego roztwór, w którym był zanurzony fałszywy horkrux). Powodów jest kilka np. uratowanie Dracona, tylko Snape mógł wzbudzić zaufanie Voldka, był mistrzem oklumencji (ale z drugiej strony Voldek był mistrzem legilimencji Rolling Eyes ) i tym samym podkpać pod nim dół. Kapnęłam się gdy bronił Harry'ego - niby wypełniał rozkazy Voldka, ale przecież rozkazem V. było też aby to Draco zabił Dumbledore'a, a Snape go wyprzedził, więc mógł też zabić Harry'ego, którego tak nieznosił. Poza tym bardzo się wściekł gdy Harry nazwał go tchórzem, to wyglądało tak jakby chciał powiedzieć "Tyle dla ciebie robię, a ty mnie nazywasz w taki sposób!". No i w końcu taki ktoś jak Dumbledore nie dał by się oszukiwać przez 6 lat - nie ma szans!

Eeech, i jeszcze rodzeństwo Blacków:

Syriusz i Regulus - hmmm, oni chyba serio nie żyją Laughing

Za to Krzywołap na bank jest animagiem! Ale jeszcze nie rozgryzłam kto mógłby sie w niego zmienić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prażma



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 1594
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bibice, koło Krakowa

PostWysłany: Pią 14:19, 03 Lut 2006    Temat postu:

 

Extra, ale ze mnie łom Confused Nie pamiętałam o tym, że Syriusz ma brata. A co do samego Syriusza - jak ona mogła go zabić???!!!! Ale jakoś zmartwychwstanie. Będzie jak z Julią i Romeo - Harry i Syriusz się miną Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akinomka
moRderator


Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 15:14, 03 Lut 2006    Temat postu:

 

Prażma napisał:
Extra, ale ze mnie łom Confused Nie pamiętałam o tym, że Syriusz ma brata. A co do samego Syriusza - jak ona mogła go zabić???!!!! Ale jakoś zmartwychwstanie. Będzie jak z Julią i Romeo - Harry i Syriusz się miną Laughing


Prażma, spoko spoko. Czytałam w jednym z czatów z Rowling, że musiała uśmiercic Syriusza (choć sama to bardzo przeżyła), bo miała ku temu konkretny powód, który poznamy w 7-ej części (i niby jej za to przyklaśniemy Rolling Eyes ).

Najpierw myślałam, że Syriusz jednak żyje, bo w 5 części jak Voldek pojawił się w Ministerstwie Magii, Lestrange tłumaczy mu, że walczyła z animagiem Black'iem, Voldeck jej przerwał a ona dokończyła "But Master - he is here - he is below" (w tłum. polskim "w podziemiach"). Myślałam, że chodzi jej o Syriusza, który wpadł za zasłonę, ale może chodziło jej o Dumbledore'a, który się po chwili pojawił...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kas
Moderator


Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 2079
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 17:40, 03 Lut 2006    Temat postu:

 

No jeśli Krzywołap jest animagiem, to może to jest własnie Regulus? Albo horcrux Regulusa? Twój wywód Aki mnie przekonuje i do takich wniosków dochodzę.
Co do Harrego, to druga opcja o jakiej myślę, poza śmiercią, to to, że wszystkie zdolności magiczne Harry zawdzięcza bliźnie i kiedy w ostatecznym pojedynku ją usunie, albo straci to zostanie mugolem, ale to już byloby strasznie żenua i wolałabym rozwiązanie z ukatrupieniem Harrego, co zresztą powtrzymałoby Rowling od pisania kolejnych tomów.

Nie wierzę w kolejne nawrócenie Snape'a, myslę, że teraz już objawiła się jego ostateczna natura.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:44, 03 Lut 2006    Temat postu:

 

ja uważam że zrobienie ze Snape'a zdrajcy to byłoby zmarnowanie tej postaci Rolling Eyes

a jeśli chodzi o zakończenie - zginie Voldemort albo obaj. bo jeśli Voldemort by przeżył i zawładnął całym światem to byłoby po prostu żałosne Confused ja myśle że jednak obaj sie pożegnają z życiem.

a co do Dumble'a i Syriusza - cudów nie ma, obaj nie żyją i ja w to wierze, chociaż śmierć Albusa bardzo mnie boli. no ale cóż, nikt nie jest niezastąpiony Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nevermind



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:48, 03 Lut 2006    Temat postu:

 

Co prawda nie skończyłam jeszcze czytać 6 czesci, ale tak jak Olcia uważam, że zginie albo Voldemort albo oboje.
Nie może zginąć Harry, a Voldemort przeżyć, bo to by oznaczało zwycięsto zła nad dobrem. A nie sądze, żeby o to chodziło pani Rowling, tym bardziej, że wielu czytelników HP to dzieci.
Może zdanie zmienie jak skończę czytać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nevermind



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 2:35, 05 Lut 2006    Temat postu:

 

Przeczytałam, ochłonęłam. Moje wnioski:

Nie sądzę, żeby blizna Harry'ego była horkruksem. Po pierwsze wyraźnie było powiedziane, że horkruksy były ukrywane w rzeczach a nie w ludziach. Po drugie, Przepowiednia mówiła, że jeden nie może żyć, gdy żyje drugi (coś takiego) a zakładając, że Harry był horkruksem, oznaczałoby, że Harry nie może zabić Voldemorta, bo by musiał ostatecznie zabić samego siebie.

Poza tym, nie wiem skąd Wam się wzięło, że Krzywołap jest animagiem. W ogóle mi to nawet przez myśl nie przeszło. Tak mnie tym zaintrygowałyście, że zaczęłam węszyć po Internecie i znalazłam, że niby pani Rowling powiedziała: "Crookshanks is not an Animagus." Nie wiem na ile w tym prawdy. W Internecie różne rzeczy piszą... (Mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie za to cytowane zdanie... Embarassed )

Snape. Po prostu kompletnie nie wiem co mam o tym myśleć. No bo z jednej strony bardzo przemawiają do mnie argumenty Aki:

akinomus napisał:
Co do Snape'a to tak jak Olka uważam, że jest on wierny Dumbledore'owi i zabijając go wypełniał jego rozkaz (podobnie jak Harry gdy wlewał w niego roztwór, w którym był zanurzony fałszywy horkrux). Powodów jest kilka np. uratowanie Dracona, tylko Snape mógł wzbudzić zaufanie Voldka, był mistrzem oklumencji (ale z drugiej strony Voldek był mistrzem legilimencji Rolling Eyes ) i tym samym podkpać pod nim dół. Kapnęłam się gdy bronił Harry'ego - niby wypełniał rozkazy Voldka, ale przecież rozkazem V. było też aby to Draco zabił Dumbledore'a, a Snape go wyprzedził, więc mógł też zabić Harry'ego, którego tak nieznosił. Poza tym bardzo się wściekł gdy Harry nazwał go tchórzem, to wyglądało tak jakby chciał powiedzieć "Tyle dla ciebie robię, a ty mnie nazywasz w taki sposób!". No i w końcu taki ktoś jak Dumbledore nie dał by się oszukiwać przez 6 lat - nie ma szans!


i byłabym skłonna uwierzyć, że Snape był wierny Dumbledore'owi, ale z drugiej strony po prostu mu nie ufam. Przestałam wierzyc w to, że ma w sobie coś dobrego. Niby jaki cel miał mieć Dumbledore każąc się zabić?? Przecież musiał wiedzieć, że Harry sobie bez niego nie poradzi. No i na dodatek był jedynym czarodziejem, którego Voldemort się bał. Sama nie wiem co mam już myśleć o tym...

Myslę, że i Regulus i Syriusz naprawdę nie żyją.
I Dumbledore chyba też, bo nie sadzę, żeby tak dobrze udawał śmierć, że nikt się nie zorientował...

P.S. I przepraszam, że post pod postem, ale były pisane w dosyć duzych odstępach czasowych, więc stwierdziłam, że napiszę osobno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothingspecial



Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Przemysl

PostWysłany: Nie 11:22, 05 Lut 2006    Temat postu:

 

jestem po lekturce 6 czesci...nie jestem zawiedziona zachowaniem Snape'a, który również moim zdaniem, wypełniał rozkazy Dumbledore'a.
Co do horksusów...hmmm pierwsza mysl to byla taka jak juz tutaj wyżej mowilyscie, ze Harry jest horksusem, ale szybko mi ten pomysł wywietrzał z głowy, poniewaz mysle ze Dumbledore byl na tyle bystry, zeby po pierwsze to zauwazyc, a po drugie powiedziec Harry'emu Wink
podobnie jak aki zdenerwowalo mnie robienie z Potter'a zbawiciela czarodziejów... jednakże, ku memu zaskoczeniu, najbardziej przykro mi bylo w momencie kiedy z Hogwartu, krainy piwem kremowym płynącej (a przynajmniej tak mi sie wydawalo), zrobiło sie pole walki...
nasuwa mi sie pewne rozsądne rozwiązanie siodmej czesci, ale swoje spostrzenia uwazam za zuchwały wytwór pędzącej wyobraźni Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akinomka
moRderator


Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:27, 05 Lut 2006    Temat postu:

 

nothingspecial napisał:

nasuwa mi sie pewne rozsądne rozwiązanie siodmej czesci, ale swoje spostrzenia uwazam za zuchwały wytwór pędzącej wyobraźni Wink


Gadaj! Laughing

Pytania Never:

1) Blizna Harry'ego: rzeczywiście, Dumbledore mógłby się zorientować gdyby była ona horkruksem, ale z drugiej strony być może nie chciał chłopaka wystraszyć... Poza tym właśnie się tego obawiam, że gdy Harry zorientuje się, że jego blizna jest horkruksem poświęci się dla dobra ogółu...

2) Krzywołap: a ja przeczytałam, jak Rowling mówiła, że "dała Hermionie animaga". Poza tym u niej nigdy nic nie wiadomo Rolling Eyes

3) Dumbledore: na bank nie żyje, bo w gabinecie dyrektorskim zawisł jego portret. Poświęcił się, bo był i tak już bardzo stary, roztwór, który wypił osłabił go bardzo, więc zapewne umarłby niebawem.

4) Syriusz: mi się wydaje, że on wróci (jakoś Rolling Eyes ). Może poprowadzi na Voldiego bandę pozytywnych inferiusów Laughing

5) zakończenie: mi się ostatecznie wydaje, że Harry umrze. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że Rowling wykorzystuje motywy z "Opowieści z Narnii" to być może Harry złożony w ofierze w pewnym magicznym miejscu, ożyje (podobnie jak Aslan), bo zadziała prastara magia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nevermind



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:58, 05 Lut 2006    Temat postu:

 

Hmm... w sumie to możliwe, że Syriusz jednak żyje. Bo przecież wpadł tylko za jakąś zasłone (nie wiem skąd od razu wiedzieli, że nie zyje). Ciała nie było i nie zdziwiłabym się chyba gdyby się jednak okazało, że on wcale nie umarł. Sama już nie wiem. Rowling jest nieprzewidywalna.

Co do Krzywołapa to dowiemy się chyba dopiero jak wyjdzie 7 część. Jak widać na internetowych informacjach nie można polegać (w sumie żadna nowość Wink )

Harry... bardzo prawdopodobne, że umrze, ale myślę, że po uprzednim zabiciu Voldemorta. Po prostu nie wierzę, żeby wygrało zło.

A jeżeli się okaże, że blizna Harry'ego rzeczywiście jest horkruksem i będzie on chciał się poświęcić to tak jak Aki mówiła, Rowling zrobi z niego chrystusa czarodziejów. Umiera, żeby zbawić świat. A niezbyt mi sie to podoba... Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothingspecial



Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Przemysl

PostWysłany: Nie 15:16, 05 Lut 2006    Temat postu:

 

akinomus napisał:
nothingspecial napisał:

nasuwa mi sie pewne rozsądne rozwiązanie siodmej czesci, ale swoje spostrzenia uwazam za zuchwały wytwór pędzącej wyobraźni Wink


Gadaj! Laughing


nie wiem czy to w ogole ma sens to co ja wymyslilam... bylam juz wczoraj zmeczona Mr. Green Mr. Green

1. Ron i Hermiona jako para no wiadomo juz w szostej czesci widac, ze sie maja ku sobie... ja mysle ze to mialo posluzyc odseparowaniu ich od Harry'ego. Owszem są nadal jego przyjaciolmi, ale nie ma Hermiony, Rona i Herrego tylko ONI i Harry. A po co odseparowac? otóz po to zeby nie musieć ich usmiercac w siodmej czesci.
2.Harry pokona Voldemorta i sam również umrze, bo jak nie to Rowling bedzie zmuszona pisac dalej... ale to chyba wszyscy wiedzą... moj dodatkowy wniosek jest taki, ze autorka pokaze ze Harry po śmierci, w przeciwienstwie do Voldemorta, bedzie szczesliwy, bo spotka rodziców, Syriusza itd.. Mysle ze to ostatecznie przekona wszystkich ze pomimo śmierci Harry wygrał Wink
3.Ginny cholernie mnie intryguje ta postac. Od początku ma cos wspolnego z Harrym... i moja wyobraźnia mi podpowiada, ze Ginny zginie równiez. pretekstem do tego moze byc fakt, ze byla opetana przez Voldemorta albo to, ze Harry cos do niej czuje, a jak wiemy uczucie zabija Voldemorta.

To są moje wnioski wyciagniete "na świezo" Mr. Green Mr. Green moja wyobraźnia naprawde mnie czesto ponosi, wiec niektore z nich z pewnoscia sa głupie, absurdlane blablabla... i jeszcze jeden wniosek ostatni to taki, ze jak p. Rowling nie uśmierci Potter'a to mnie to zdziwi i to bardzo, bo czy nie bedziemy bardziej zawiedzeni jak Harry przezyje a dalsze czesci mowiace o jego zyciu sie nie ukażą??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 15:37, 05 Lut 2006    Temat postu:

 

ludzie dobijacie mnie z tą blizną z tego co mówił Slughorn to potrzeba zaklęcia, nie PRZYPADKU mam nadzieje, że Rowling nie da sie aż tak bardzo ponieść wyobraźni i wybrnie ze wszystkiego logicznie, a nie pisząc że ta blizna jest horcruxem. już bym wolała zrobienie z Pottera matrixa niż popełnienie takiego debilizmu jak blizna - horcrux Neutral a jeśli Potter ma już w sobie dusze Voldka (co prawda dla mnie między pojęciem dusza a cząstka mocy przepaść jest ogromna) to ma ją w sobie przypadkiem i nie jest to horcrux. poza tym radze sobie sobie przeczytać przepowiednie - "naznaczy go jako równego sobie", więc blizna jest w świetle tych słów krokiem na drodze do spełnienia proroctwa. moim zdaniem jest owym naznaczeniem. do tego jeszcze fakt że Potter znał mowe węż, bo gdyby nie tamta noc to by pewnie nie znał. a to, że jest wężousty świadczy o tym, iż zaczyna dorównywać Voldkowi (oczywiście chodzi mi tu o umiejętności, bo przecież Potter nigdy nie będzie idealnie "równy" do Voldka bo nie będzie zły. może być tylko równy z mocami, ale dzięki miłości i tak zawsze będzie wyżej. mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi, bo troche to zaplątałam Laughing).

jeśli chodzi o Dumble'a - jeśli się poświęcił, to uratował w ten sposób minimum 4 osoby - Draco, Lucjusza, Narcyze (ogółem wesołą rodzinke Malfoy'ów) oraz Snape'a. bo jak miał w planach kogoś jeszcze to ja nic o tym nie wiem Laughing poza tym Potter nie może być wiecznie pod ochroną i mieć łatwiej. a teraz przyszedł czas żeby ruszył dupe i zaczął naprawde myśleć, bo jak do tej pory to pomagali mu wszyscy na około z Albusem na czele.

jeśli chodzi o Regulusa, Syriusza i Dumbledore'a to oni nie żyją. a przynajmniej dwaj ostatni. wprawdzie o Regulusie trąbią że zmarł w roku narodzina Harry'ego (1980 r.) więc chyba to prawda. ostatecznie jeśli to RAB to wiedział że i tak zginie więc sie zgadza. a kim jest Krzywołap - tego nie wiem. ale nie sądze że zwykłym zwierzakiem. uważam że to albo kumpel Syriusza, albo wróg Voldemorta tudzież Glizdogona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kas
Moderator


Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 2079
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 18:20, 05 Lut 2006    Temat postu:

 

Dziś mój TŻ wysunął ciekawą hipotezę, że Rowling tak napisze zakończenie, że nie będzie wiadomo, czy Harry przeżył czy nie. Coś jak w "Lalce".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akinomka
moRderator


Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 19:33, 05 Lut 2006    Temat postu:

 

Kas napisał:
Dziś mój TŻ wysunął ciekawą hipotezę, że Rowling tak napisze zakończenie, że nie będzie wiadomo, czy Harry przeżył czy nie. Coś jak w "Lalce".


Weź, to będzie najgorsze z możliwych rozwiązań Confused

Olka, czytaj dalej forum veritaserum i co ciekawsze fakty przekazuj nam na forum Laughing Tam ludziska się potrafią tak rozwodzić nad tym tematem (Is harry a horkrux?), że spokojnie mogliby zacząć pisac rozprawę naukową! Mi się nie chce tych wypocin czytać Razz

Dzisiaj mi przyszło coś do łba: jak myślicie czy to możliwe aby horkruxem Voldiego była dorobiona przez niego Glizdogonowi ręka? Cool

No dobra, a teraz poważnie: też skorzystałam z forum maniaków, czyli veritaserum i tam ktoś wpadł na pomysł, że być może chodzi o tiarę goblinów, którą Molly Weasley chce dać Fleur na ślub... Prof. Flitwick jest goblinem (chyba Rolling Eyes ) i należy do Ravenclawu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nevermind



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 23:17, 05 Lut 2006    Temat postu:

 

Nie przypominam sobie, żeby profesor Flitwick był goblinem Rolling Eyes Chyba, że gdzieś to przeoczyłam. Ale nie sądze, żebym nie zauważyła tego po kilkakrotnym przeczytaniu wszystkich czesci (z wyjątkiem 6).
A z tą tiara to mi się trochę naciągane wydaje, chociaż kto wie...

Z ręką Glizdogona to w sumie możliwe. W końcu zabił Cedrika, mógl umieścić horkruksa w ręce. Ale z drugiej strony, czy on wszystkich horkruksów nie stworzył wcześniej? Zanim utracił moc? Bo mam nieodparte wrażenie, że tak było. To by wtedy wykluczało, że ręka Glizdogona jest horkruksem.

A co do blizny Harry'ego to wciąż nie sądze, żeby była horkruksem. I zgadzam się w tym momencie z Olcią:


Olci@ napisał:
ludzie dobijacie mnie z tą blizną z tego co mówił Slughorn to potrzeba zaklęcia, nie PRZYPADKU mam nadzieje, że Rowling nie da sie aż tak bardzo ponieść wyobraźni i wybrnie ze wszystkiego logicznie, a nie pisząc że ta blizna jest horcruxem. już bym wolała zrobienie z Pottera matrixa niż popełnienie takiego debilizmu jak blizna - horcrux Neutral a jeśli Potter ma już w sobie dusze Voldka (co prawda dla mnie między pojęciem dusza a cząstka mocy przepaść jest ogromna) to ma ją w sobie przypadkiem i nie jest to horcrux. poza tym radze sobie sobie przeczytać przepowiednie - "naznaczy go jako równego sobie", więc blizna jest w świetle tych słów krokiem na drodze do spełnienia proroctwa. moim zdaniem jest owym naznaczeniem. do tego jeszcze fakt że Potter znał mowe węż, bo gdyby nie tamta noc to by pewnie nie znał. a to, że jest wężousty świadczy o tym, iż zaczyna dorównywać Voldkowi (oczywiście chodzi mi tu o umiejętności, bo przecież Potter nigdy nie będzie idealnie "równy" do Voldka bo nie będzie zły. może być tylko równy z mocami, ale dzięki miłości i tak zawsze będzie wyżej. mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi, bo troche to zaplątałam Laughing).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nothingspecial



Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Przemysl

PostWysłany: Nie 23:47, 05 Lut 2006    Temat postu:

 

a palec Glizdogona?? nie uwazacie ze on bylby lepszym horkruksem??

to gdybanie zaczyna wciagac
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 

Style Created Freely By