www.slawekuniatowski.pl | Forum oficjalnej strony

FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy

 Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna

   ProfilProfil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości    GalerieGalerie    ZalogujZaloguj    RejestracjaRejestracja 

Do czego zmierza świat??

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Do czego Twoim zdaniem zmierza świat??
Do samozagłady
18%
 18%  [ 3 ]
Do wszechwiedzy i ideału
6%
 6%  [ 1 ]
Do ogólnej globalizacji
12%
 12%  [ 2 ]
Do zatraceni więzi międzyludzkich
18%
 18%  [ 3 ]
Do podbijania kosmosu
0%
 0%  [ 0 ]
Do czegoś innego
18%
 18%  [ 3 ]
Nie zastanawiałam/ łem się nigdy nad tym
25%
 25%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 16

Autor Wiadomość
orginalnie



Dołączył: 01 Lip 2005
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: From Biesy&Czady

PostWysłany: Pon 19:19, 29 Maj 2006    Temat postu: Do czego zmierza świat??

 

Ryzykuję... mam nadzieję, że mnie tu nikt nie zje Rolling Eyes Cool Mr. Green
Chcę zrobić takie badanie naukowe, ponieważ jak pisałam wcześniej w w off topicu piszę referat z polskiego na ten właśnie temat (a, że w grę wchodzi szóstka to już nie przelewki Laughing). Piszę, piszę, podpieram się cytatami, książkami, bohaterami i dalej zabrakło mi weny Confused Dlatego robię tę ankietę...
Mam nadzieję, że mi pomożecie.
Ps. Jak byście mogły/ mogli to proszę o uzasadnienie swojej odpowiedzi.
Ps. Dzękuje Wegetacji i Olci, które odpowidziały na pytanie w off topie- mam nadzieję, że nikkogo nie przeoczyłam Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kas
Moderator


Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 2079
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 19:27, 29 Maj 2006    Temat postu:

 

Moim zdaniem nie jesteśmy w stanie określić do czego zmierza świat. Ludzie są nieprzewidywalni. Zresztą należałoby też chyba określić okres czasu, jaki mamy rozpatrywać. łatwiej przewidywać krótkoterminowo. Druga sprawa, to w jakiej dziedzinie mamy rozpatrywać to dążenie świata? Naukowej? Rozwojowej? Demograficznej? Innej?
Zbyt ogólnie postawione pytanie po prostu.

Zaznaczyłam: nie zastanawiałam sie nad tym, z braku lepszej odpowiedzi. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orginalnie



Dołączył: 01 Lip 2005
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: From Biesy&Czady

PostWysłany: Pon 19:30, 29 Maj 2006    Temat postu:

 

W tym problem Kas, że moja nauczycielka SAMA postawiła mi tak niekonkretne pytanie Wink Bez żadnego wyjaśnienia... to jest taki temat żeby polać wodę... i ja właśnie próbuję to zrobić Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angela
Redaktor Strony
Redaktor Strony


Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń / Tomaszów Maz

PostWysłany: Pon 19:33, 29 Maj 2006    Temat postu:

 

Ciekawe pytanie, Ci powiem. Odpowiedzi w ankiecie na razie nie zaznaczam, bo tu trzeba troche pomyśleć ...
Nie wiem, do czego świat zmierza, ale napewno nie do czegoś dobrego ... Szerzy się nienawiść, ludzie wymyślają coraz to nowe bronie na wojny, a taka bomba atomowa np może zniszczyć świat, może wyginąć cała ludzkość ... Po drugie coraz więcej rzeczy można zrobić przez internet, jak tak dalej pójdzie to ludzie od urodzenia będą siedzieć tylko przed ekranem komputera nie zwracając uwagi, co się dzieje wokół ... Bo będą żyli w wirtualnym świecie. Zakupy przez internet, telewizja przez internet, sport przez internet (np gry), kto wie czy wizyty lekarskie nie będą się odbywac za pomocą kamerek internetowych ... A to nie wróży dobrze dla świata. Także, jak już mówiłam, nie wiem, do czego zmierza świat, ale na pewno nie jest to nic dobrego.

PS. Jeśli choć trochę pomoże Ci to w referacie to się cieszę Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniutka



Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 20:30, 29 Maj 2006    Temat postu:

 

Ja zaznaczyłam w ankiecie globalizację. Piszę o niej moją pracę, więc jakoś tak przyszła mi na myśl. Napisałam , że zmierza do globalizacji, ale nie jest to takie jednoznaczne stwierdzenie. Z jednej strony zacierają się różnorodne granice otaczające ludzkość, a z drugiej pojawiają się dążenia separatystyczne, konflikty i pogłębiają się dysproporcje między krajami bogatymi a biednymi.

To takie moje zdanie w wielkim skrócie. Może Ci to w czymś pomoże. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia
Redaktor Strony
Redaktor Strony


Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 100lica

PostWysłany: Pon 20:39, 29 Maj 2006    Temat postu:

 

Nigdy się nad tym nie zastanawiałam...

Pewnie, że obserwuję zmiany (a mam materiał porównawczy, bo już trochę na tym świecie żyję Rolling Eyes Cool ) i chyba nie będę zbytnio myliła się, jeśli stwierdzę, że człowiek jako taki niewiele się zmienił przez stulecia. Ale postęp techniczny gna na złamanie karku, co widać chociażby na przykładzie nośników dźwięku. Dla mnie szczytem marzeń był magnetofon kasetowy (teraz to już w muzeum techniki Mr. Green ) teraz zapis cyfrowy to już standard. I to na pewno nie jest ostatnie słowo...

Niewiele to ma wspólnego z tematem, co? Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wegetacja



Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:59, 29 Maj 2006    Temat postu:

 

Właściwie zgadzam się z każdą z odpowiedzi w ankiecie.
Samozagłada to brzmi trochę jak z filmu sci-fi, jednak ja tak zaznaczyłam i teraz spróbuję to uzasadnić Smile

Jeśli chodzi o to, do czego świat dąży ŚWIADOMIE, to na pewno do wszechwiedzy i ideału. Takie rzeczy jak podbój kosmosu są z tym powiązane. Bo co innego pcha tam ludzi, jeśli nie ciekawość, żądza wiedzy i nowych doświadczeń? No, może jeszcze zapobiegliwość ;)
Rozwój technologiczny, naukowy, nowe leki itd. to wszystko jest super, ale w dłuższej perspektywie nie wiem, jak to się skończy. Głównie mam na myśli środowisko naturalne świata. Nie jestem jakimś zapalonym ekologiem, ale kiedy czasem widzę piękne, nienaruszone przez człowieka zakątki Ziemi, to przykro mi się robi, bo jestem pewna, że kiedyś to zniknie.
A z drugiej strony postępu nie da się zatrzymać i chyba nie powinno się tego robić. Nawet gdyby doszło do zagłady świata i musielibyśmy (tzn. już nie my, tylko nasi potomkowie Wink ) zacząć wszystko od początku, koniec końców i tak dotarlibyśmy do tego punktu, w którym jesteśmy teraz. Myślę, że rozwoju i prób udoskonalania życia nie powstrzymałaby nawet świadomość, do czego to prowadzi.
Podsumowując, w moim przekonaniu świat zmierza do wszechwiedzy i doskonałości, ale tylko pośrednio. Bo te jego dążenia prowadzą w efekcie do zagłady.

Trochę namieszałam, ale jest to skomplikowany temat i im dłużej o tym myślę, tym bardziej wszystko mi się komplikuje ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akinomka
moRderator


Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:24, 29 Maj 2006    Temat postu:

 

Ja zaznaczyłam opcję: "do czegoś innego". Pytanie rzeczywiście jest niekonkretne, więc nie można na nie udzielić konkretnej odpowiedzi.

Pofilozofuję trochę: wydaje mi się, że świat zmierza donikąd. Niby cele są zanaczone, ale jednak są to cele garstki ludzi, którym się wydaje, że wystukują rytm tego świata. A tymczasem świat rządzi się swoimi prawami, każdy z ludzi ma swoje własne cele. Każdy człowiek zmierza w swoim własnym ograniczonym kierunku, nie oglądając się na otaczający go świat.
Jest to coraz bardziej dostrzegalne.

Nikogo nie obchodzą losy świata. Jesteśmy nieczuli albo raczej uodpornieni na tragedie, ponieważ codziennie solidną ich dawkę serwują nam media. Wzdychamy nad losem tysięcy, a potem wracamy do codziennych zajęć.

Kończąc swoje pesymistyczne rozważania chciałabym napisać, że przeraża mnie to jak łatwo ludzie godzą się na życie w nicości. Jak pięknie by było, gdyby każdy zastosował maksymę bohatera filmu "Podaj dalej" i ofiarował światu małą cząstkę dobra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
peorth



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the garden

PostWysłany: Wto 1:27, 30 Maj 2006    Temat postu:

 

i ja zaznaczyłam "do czegoś innego". do czego, nie jestem w stanie przewidzieć. i chyba nikt nie jest.

dziwne to, ale ludzie nie potrafią zająć się losami świata. patrzą krótkofalowo. wszystko w co włożą ręce przynosi w rezultacie więcej zła niż dobra, choć na początku wydaję się inaczej. przykłady można mnożyć w nieskończoność, żeby podać jeden oklepany - energia atomowa.

i to nie tak że rządzą nie ci co powinni, bo nikt doskonały nie jest i nie wierzę że ktoś inny rządziłby lepiej.

to jest tak jak z tymi królikami w Australii. sprowadzono je żeby było lepiej, a spowodowano klęskę ekologiczną. i taki schemat powtarza się z każdym kolejnym posunięciem ludzkości. zbyt głupi są ludzie, niestety. może gdybyśmy wykorzystali całe pokłady naszej inteligencji wymyślilibyśmy coś co zachowałoby i naszą planetę i całą ludzkość w jakim takim porządku i szczęściu, ale póki wykorzystujemy 1% mózgu wiele nie dokonamy. i nie chodzi mi tu o technikę, ale o rozwiązanie problemów nękających ludzkość takich jak głód, choroby, wojny. katastrofy ekologiczne. niesprawiedliwość społeczną. i tu by wymieniać...

pesymistycznie? a jak tu mieć nadzieję na coś lepszego patrząc na to co się dzieje na świecie czyli nienawiść, dążenie do władzy za wszelką cenę?
ehh..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogoda



Dołączył: 15 Wrz 2005
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 21:57, 31 Maj 2006    Temat postu:

 

też zaznaczyłam do czegoś innego, tylko czego Wink
wydaje mi się, ze mimo globalizacji i możliwości szybkiego dotarcia praktycznie do każdego zakątka nie ma jednego świata, bo tak naprawdę każdy człowiek nie mówiąc już o zwierzętach i roślinach jest zakorzeniony w miejscu, w którym żyje i mimo tysięcy informacji o innych światach nie jest w stanie poza krótkimi chwilami wyjść ze swojego świata, więc może pytanie powinno brzmieć, gdzie zmierzają poszczególni ludzie i dokąd niosą swoje światy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ol



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2397
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 0:07, 01 Cze 2006    Temat postu:

 

Cóż, ja zaznaczyłam to, co mniej więcej kiedyś pisałam w rozprawce. Wszechwiedza i ieał. Sztuczność. Maniakalna potrzeba doskonałości, wiedzy wszystkiego o wszystkim Rolling Eyes A czy nie lepsza jest ta słodka niewiedza? Ale uważam, że ludzie i tak nie będą nigdy wszystkiego wiedzieć - i bardzo dobrze! Bo byłoby nudno, nie byłoby czego badać, nad czym sie zastanawiać etc. Taka wizja mnie przeraża Neutral A jeśli nawet tak będzie, to ja już nie dożyje Mr. Green (OBY Exclamation) Może wszyscy wtedy będą wyglądać pięknie i cudownie. Niektórzy ludzie mający wszystko piękne i równiutkie są tacy, hmmm, nijacy albo przesłodzeni. Lepszy jest orli nos, przynajmniej coś nieidealnego, a można z tym wyglądać sexy Mr. Green (przykład może sobie daruję Laughing).
Z tego, co napisałam wynika, że ludzie może dążą też do wielkiej nudy, a to może oznaczać samozagładę Rolling Eyes (wiem, denne). Ale jeśli wszystko już będzie wiadome i oczywiste, to co człowiek będzie robił? Pozabijają się z braku laku i już Laughing Laughing Laughing Ale tak jak mówię - myślę, że nigdy nie dowiemy się wszystkiego. Co najwyżej po armagedonie Laughing

PS. Jak na północ to mam za wysokie IQ. Idę coś zrobić, żeby zgłupieć i osiągnąć zwyczajowy stan głupawkowy Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.slawekuniatowski.pl Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 

Style Created Freely By