|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Mazurska Dziołcha
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2444
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Wto 15:49, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Kim jesteś? Mazurską Dziołchą
W co wierzysz? w to że jestem zdolna zmienić świat
Czego pragniesz? pokoju i miłości
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zovka
Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Wto 16:08, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Kim jesteś?- Nadwrażliwą nastolatką
W co wierzysz?- We wszystko co ludzkie i co Boskie
Czego pragniesz?- Tego, czego prawie wszystkie z Was- szczęścia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
akyrah
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Wto 20:03, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Kim jesteś? pieprzoną egoistką, nocą i dniem, jasnością i cieniem, wiecznością i sekundą, nadzieja i zwątpieniem, słońcem które muska rano twe senne powieki, koszmarem nadchodzącym nocą by napastować wasze myśli, jestem mędrcem kroczącym przez świat i szukającym istnienia sensu, głupcem próbującym przejsc przez tafle jeziora na jego drugą stronę..
Jestem tylko człowiekiem...
W co wierzysz? w życie i śmierć, w sny i przypadki. w potęgę marzeń. w zwykłych ludzi...
Czego pragniesz?- tego czego pragnie każdy z nas: szczęścia, miłości i spełnienia marzeń...
ile języków znacie? znam 2 jezyki: polski i angielski (no nie do konca ale jestem z niego good ), a ucze sie niemieckiego i powoli przekonuje sie do franca
W jakiej kolorystyce macie pokój? pastelowy, niebieskie meble
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karoolina
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: gród Kopernika
|
|
Wysłany: Śro 7:47, 21 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Kim jesteś? Zwykła dziewczyną, marzycielką... człowiekiem
W co wierzysz? W Boga, w dobrych ludzi i w miłość
Czego pragniesz?Przedewszystkim szczęścia, miłości i zrozumienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrowa
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trudno powiedzieć.
|
|
Wysłany: Śro 23:18, 21 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Nowe pytanie, jużnie tak poważne i ważne jak poprzednie, ale jest.
W jakiej pozycji najczęściej śpicie?
Ja śpięna brzuszku i moja twarz jest zwrócona w lewą stronę, nogdy w prawo, a rączki są w zdłuż ciała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zovka
Dołączył: 13 Cze 2005
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Śro 23:43, 21 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
W jakiej pozycji śpicie?
Pierwsza faza mojego usypiania odbywa się na prawym boku, jestem najcześciej odwrócona do ściany, czasem twarzą do drzwi. Ręce prawie zawsze pod poduszką. Druga faza mojego usypiania, kiedy juz jestem strasznie spiąca i na pół we śnie, na pół na jawie odbywa się na plecach, głową w stronę sufitu, ewentualnie okna, ręce albo pod głową, albo na brzuchu, prawie zawsze nad kołdrą. Nie lubie mieć rąk pod kołdrą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrsBovary
Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hidden Place;)
|
|
Wysłany: Czw 10:07, 22 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
W jakiej pozycji najczęściej śpicie?
Oczywiście, że na brzuchu.
Głowa zwrócona w prawą stronę, notabene w stronę ściany, prawą ręką tulę do siebie misia , natomiast lewa ręka spoczywa pod biustem - ma to uchronić jego ewentualne spłaszczenie i zdeformowanie.
W innej pozycji za nic w świecie nie zasnę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nieważne kto
Naczelna Wrona Kracząca
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 4181
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Czw 10:18, 22 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
ja śpię taka pokręcona, że nie da sie tego opisać i strasznie sie wiercę
niszczę pościel, gniotę, drę, rano poduszki na podłodze itp - po prostu masakra
często zasypiam z pisakiem albo piórem i rano wszystko jest umazane a pisak wbity w .... różnie to bywa ...
podziwiam ludzi, którzy rano sie budza w takiej pozycji w jakiej zasneli wieczorem ...
mimo tych moich "nocnych gimnastyk" wysypiam się dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
leeloo88
Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry (Katowice)
|
|
Wysłany: Czw 17:14, 22 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
W jakiej pozycji najczęściej śpicie? Najczęściej zasypiam na brzuchu, z głową zwróconą w lewą stronę (do ściany), ale budzę się w baaaardzo różnych pozycjach i ze skopanym prześcieradłem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mazurska Dziołcha
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2444
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Czw 17:24, 22 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
W jakiej pozycji śpicie?
Na boku, zwinięta w kłębek. Kulgam się po całym wyrku i rano budzę się w zupełnie innej pozycji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milena
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
|
Wysłany: Czw 18:21, 22 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
W jakiej pozycji śpicie?
Ja się bardzo różnie. Zasypiam albo na brzuszku, albo na którymś z boków, nigdy nie na plecach Budzę się zawsze inaczej, często z kołdrą w poprzek, poduszką na ziemi i skopanym prześcieradłem Ale tak naprawdę potrafię się wyspać zawsze i wszędzie. Tam gdzie niektórzy mówią, że jest strasznie niewygodnie, ja budzę się wypoczęta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mienta
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 940
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
|
Wysłany: Czw 18:50, 22 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Kim jesteś? Sobą.
W co wierzysz? W to, że nawet te najskrytsze marzenia są do spełnienia, jeśli BARDZO SIE CHCE.
Czego pragniesz? Miłości - takiej, "aby się popłakać i aby dech zaparło".
Usypiam na prawym boku, a budzę się w różnych dziwnych pozycjach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prażma
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 1594
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bibice, koło Krakowa
|
|
Wysłany: Czw 14:03, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Odpowiedzi po jakimś czasie się zmieniają, można za każdym razem spojrzeć z innej strony, ale obecnie jest tak:
Mój nick: Prażma (tu chyba nikt nie miał wątpliwości . Używam go ja i moje otoczenie w stosunku do mnie chyba od pierwszej klasy SP).
Główna cecha mojego charakteru: naiwność (pierwsza przyszła mi do głowy).
Cechy, których szukam u mężczyzny: W wyglądzie fizycznym (bo rozumiem, że to ma być moja para też) wysoki, niekoniecznie szczupły, kolor włosów i oczu dowolne, ale najprędzej spodobają mi się brązowoocy bruneci, silny, bez wąsów , jak chudy, to z "kaloryferem" na klatce . Wewnątrz: stały w uczuciach i swoich przekonaniach, dojrzały, konsekwentny, zabawny (do granic, panowie ), potrafi się elegancko zachować, opanowany, wyrozumiały, delikatny, ale odważny. Już wiecie?
Cechy, których szukam u kobiety: koleżanki się po prostu pojawiły i mi spasowały, więc podam przykłady z życia. Solidarne, buntownicze, szalone, wesołe, myślące (nie tylko błyszczyki, modelki i imprezy ). Nie wiem, jakie jeszcze są moje 2 koleżanki z klasy, które znam od 9 lat.
Co cenię najbardziej u przyjaciół: chyba mogę powiedzieć, że przyjaciół nie mam. Nie lubię tego określenia, bo nie sądzę, że istnieje taki człowiek, który by się nadawał na mojego przyjaciela. Każdy popełnia błędy.
Moja główna wada: naiwność, wrażliwość, gburowatość (nieraz odwala mi i mam zły humor, bo wstałam za wcześnie, nie pasuje mi pogoda lub coś równie błahego).
Moje ulubione zajęcie: pisanie, przepisywanie. Może przez to, że podoba mi się moje pismo. Siedzenie i myślenie. Kocham wypełniać ankiety i pele-mela
Moje marzenie o szczęściu: nie rozumiem pytania. Jak wyobrażam sobie szczęście, co nim dla mnie jest czy moja droga do niego? Zajrzyjmy do innych... Czyli czym dla mnie jest. Cóż, mam przed oczami ładnie urządzony pokój, siedzę w nim jako młoda dziewczyna, samotna, poukładana.
Co wzbudza we mnie obsesyjny lęk: głęboka, ciemna woda i obrazy mojego umysłu, które bezwiednie i wbrew mej woli pakuję w rzeczywistość (jakieś starszne zdjęcia, kadry z filmów). Także wszystkie wydarzenia (głównie szkolne), które mnie czekają już niedługo, a nie chcę brać a nich udziału. Bliskie spotkania z płcią przeciwną (osobnikami tylko tymi, którzy naprawdę wzbudzają moje zainteresowanie).
Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem: odejście kogoś bliskiego (bardzo bliskiego) ze świata materialnego, namacalnego, do świata duchowego, bo wtedy nie mogłabym z nim bezpośrednio rozmawiać. Odejście w momencie, gdy bym go potrzebowała. Też opieka nad kimś chorym fizycznie, kto zaczyna zatracać się psychicznie (moja babcia teraz). Nie potrafiłabym spojrzeć w oczy.
Kim (lub czym) chciałabym być, gdybym nie była tym, kim jestem: kim? Wiecznie dwudziestoparoletnią szatynką lub blondynką, z grzywką, ubraną w oryginalne połączenia ciuchów, studentką z własnym mieszkaniem, bez chłopaka, z jakimś dobrym duchem w mieszkaniu (żeby noce nie były straszne). Czym? Nie wiem, ale chyba nie zwierzęciem, raczej przedmiotem. Czajnik mi przychodzi na myśl
Kiedy kłamię: patrzę prosto w oczy. Gdy to jest poważniejsze kłamstwo (szkoła, dodatkowe lekcje), dokładnie myślę o słowach i ewentualnych śladach przestępstwa, które mogą mnie wydać. Albo je ukrywam, albo się pozbywam.
Słowa, których nadużywam: "normalnie", "masakra" (jak większość ), "nie no", "po prostu".
Ulubieni bohaterowie literaccy: dwaj mężczyźni. Kobiety do mnie nie przemawiają. Jurand ze Spychowa (ponieważ rapował o nim Liber, ale powód, nie? Dla sprostowania: "Krzyżaków" nie przeczytałam Szacunek dla tych, którzy to zrobili <kłania się>). Bezapelacyjnie Syriusz Black, stuprocentowo number one.
Ulubieni bohaterowie życia codziennego: czyli jacy ludzie? Znani czy nie? Zajrzyjmy do innych... Cóż, ciężkie pytanie. Chyba moja koleżanka Kinga. Mama jednak nie...
Czego nie cierpię ponad wszystko:kiedy z kimś rozmawiam, tłukę mu coś do łba, a debil nie rozumie (kłótnie) i hasło: "Prażma, obraziłaś się?". Nie cierpię Ali (ze szkoły) i kiedy moja babcia się odzywa, bo mnie irytuje. Również, gdy odzywa się historyczka i anglistka/wychowawczyni nie na temat lekcji, tylko mówi, np. o naszym zachowaniu, obowiązkach, spostrzeżeniach
Moja dewiza: nie wyznaję jej, ale ładnie brzmi: "What doesn't kill us, will make us stronger".
Dar natury, który chciałabym posiadać: Natury? Nie rozumiem, chodzi o jakiś talent? Zajrzyjmy zatem Czyli wszystko... Spokój, mobilizację, chciałabym też żyć w świecie czarodziejów i mieć różdżkę, mieszkać z przyjaciółmi i wielką rodziną (6 rodzeństwa ).
Jak chciałabym umrzeć: wersja pierwsza: w podeszłej starości, cicho, spokojnie, sama, w fotelu (obejrzyjcie film z 2000 roku pod tytułem "Czekolada", gdzie gra Johnny Depp - tam jest taka scena i właśnie ją mam teraz w głowie). Wersja numer dwa: w pięknej sytuacji (poświęcenie lub choroba, którą przebyłam optymistycznie i wesoła), za młodu, w szpitalu, optymistyczna, w spokoju.
Obecny stan mojego umysłu: nie jestem wesoła, ani smutna, nie mogę "odpłynąć", choć staram się przy mojej muzyce. Wolna od miłości do jakiegokolwiek chłopca/mężczyzny, co pozwala mi żyć według swojego rytmu, jestem z tego zadowolona.
Błędy, które najłatwiej wybaczam: chyba do tej pory nie miałam tak naprawdę komu i czego wybaczać. Wybaczanie łączy się z miłością. To prędzej mnie często wybaczają. Twierdzę, że każdy, nawet najgorszy błąd, ma swój głęboki powód, czasem jest spowodowany ogólnym przytłoczeniem lub brakiem silnej woli. Oceniony na chłodno - da się wybaczyć. Każdy (nawet zdradę czy mord, tak uważam). Wtedy trzeba jednak też zmienić podejście do drugiego człowieka, bo takie zdarzenie zmienia.
Jeżeli Niebo istnieje, to co chciałabym usłyszeć od Boga u wrót Raju: "witaj Kasiu. Czekałem na Ciebie i cieszę się, że jesteś, ale niezawsze byłaś w porządku, no nie?"
Twoje ulubione przekleństwo: kurwa jego mać, ja pierdolę, jebany skurwysyn.
Słowo, które najbardziej lubisz: "Kasiula" i takie zwroty, które, sądzę, że mówią sobie zakochani, typu: "Kochanie, potrzebuję Cię i kocham".
Słowo, którego najbardziej nie lubisz: wymówione z irytacją i "Prażma, obraziłaś się?"
Z kim chciałabyć zjeść kolację? Za każdym razem pewnie podałabym inny skład Podzielmy jednak na kobiety i meżczyzn, tych z kolei na przystojnych i ciekawych. Nie biorę pod uwagę mojej nieśmiałości, barier językowych i wieku. Kobiety: Kazimiera Szczuka (gdzieś to już wyczytałam u kogoś i mi tkwi w pamięci ), młoda pani Seweryn, gra w "Wiedźmach", nazwisko uleciało :red:. Przystojni: Tom Cruise. Przystojni i ciekawi heh... no Andrzej Lampert, Pezet (raper ), Michael Rosenbaum (Lex ze "Smalville"), Liber (też raper ), Eminem i Kuba Wojewódzki.
Co kolekcjonuję, czyli co kocham mieć w nadmiarze: pocztówki i oryginalne płyty (z tym ostatnio gorzej ).
Jakie miejsca na świecie chciałabym zobaczyć, zwiedzić: Rosja, Finlandia (fiordy zwłaszcza!), południe Afryki, ten najbardziej wysunięty fragment (bo w niedzielę leciał film dokumentalny o rekinach i mówili o tamtym zakamarku <jea>).
Od czego jestem uzależniona: nie w pełni od sieci, kontaktów ze znajomymi (dwa i pół tygodnia choroby robią swoje ), muzyki, którą najbardziej lubię.
Jakie teksty najbardziej mnie irytują: trzeci raz to napiszę : "Prażma, obraziłaś się?", "Kaśka, ej, co ci?" i takie "Kaśka...", które mówi Kinga, gdy sądzi, że przesadzam. Ten ton i wszystko
Bez czego nie wyobrażam sobie mojego pokoju: beze mnie, plakatu "Matrix: Rewolucje" z Neo ach , starych mebli wujka, moich książek, płyt i wieży.
Kogo podziwiam: Kubę Wojewódzkiego. Ogólnie za błyskotliwość. Po prostu dla mnie ideał dziennikarza, do którego może kiedyś dojdę
Słowo, którego nadużywam w mowie potocznej: było już chyba takie pytanie. "Nie no", "jaaasne", "ta" ("i co jeszcze?"), "wiesz co?" (takie obojętne, odpychające), "co za debil " (często wybucha...łam i wybucham).
Ile języków znam: obojętnie w jaki stopniu, ale znam polski i angielski. Niemieckiego uczyłam się przed ostatnie 2 lata, ale dalej nic nie umiem, ale nie żałuję tych dwóch lat, bo coś tam umiem... Pojedyncze słowa po hiszpańsku, rosyjsku, włosku, francusku, takie tam.
W jakiej kolorystyce mam pokój: podłoga z jasnobrązowych paneli, meble i ściany niebieskie, sufit biały.
Kim jestem? Rozwrzeszczanym bachorem, wiecznie narzekającym i nieszczęśliwym, trochę doświadczonym, ale w gruncie rzeczy nie ma o co płakać (to jest wersja gorsza, bo taki mam humor ).
W co wierzę? W coś nieogarnionego, tak bardzo pięknego, unoszącego świat ponad poziomy - te pojedyncze momenty, gdy całkowicie odpływam przy dźwiękach ukochanej muzyki. Wiem, nieskładnie
Czego pragnę? Miłości (ale takiej... mam swoje wyobrażenie) i mężczyzny, któremu bez wątpliwości bym się oddało (obraz w wieku 20-paru lat). Ale osobiście pojechałam :red:
W jakiej pozycji najczęściej śpię? Zasypiam różnie, ale ostatnio nie lubię zasypiać. Nie będę tłumaczyć, to głupie.
Ogólnie każdy dąży do miłości. Jestem pełna sprzeczności, bardzo naiwna i tak naprawdę bardzo lubię moją koleżankę, bardzo lubię z nią przebywać. Jestem wredna, ale nie fałszywa, czasem nieludzka ze mnie smarkula. Mam wyraźne poglądy o sobie. Uwielbiam mój świat i samotność, ale nie w takim natężeniu, jak ostatnio, aaa
Przeczytał ktoś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
bunia
Redaktor Strony
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 100lica
|
|
Wysłany: Czw 14:56, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Prażma napisał: | Przeczytał ktoś? |
Ja
Niebawem chyba też się zmierzę z kwestionariuszem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prażma
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 1594
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bibice, koło Krakowa
|
|
Wysłany: Czw 19:10, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No, ja się dopiero teraz zebrałam... Nie ma to jak leń I humor już lepszy (bo odespałam dwie noce... ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tunia
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Przylep
|
|
Wysłany: Czw 21:28, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mój nick : TuNiA
Główna cecha mojego charakteru to wstydliwość
Cechy, których szukam u mężczyzny: ciepło i zrozumienie !
Cechy , których szukam u kobiety : szczerości!
Co cenię u przyjaciół : Cenię to ,że są zawsze przy mnie .. mimo,że niezawsze jestem taka jaka powinnam być.
Moja główna wada: jest zwiazana z moja główna cechą charakteru ... wstydliwość.. nie pozwala mi na wiele rzeczy.
Moje ulubione zajęcie: Taniec .. taniec i jeszcze raz taniec !!!
Moje marzenia o szczęściu: Mieć wspaniałą rodzinę .. prawdziwych przyjaciół .... kochać i być kochaną oraz brać od życia wiele ,ale dawać jeszcze wiecej !!!
Co wzbudza we mnie opsesyjny lęk : Wstyd się przyznać ,ale największy lęk wyczuwam gdy poznaje nowych ludzi ... boje się ich strasznie .. i nie wiem dlaczego
Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem: Utrata bliskiej osoby !
Kim (lub czym) chciałbym być, gdybym nie był tym, kim jestem: Pan Bóg stworzył mnie taką jaką jestem , wiec po co coś zmieniać ... Jestem tym kim jestem i to chyba jest najważniejsze !
Kiedy kłamię: Staram się nie kłamać nigdy ,a jeśli się zdarza to tylko dla ochrony drugiego człowieka . Chociaż jestem zwolenniczką powiedzenia,że nawet najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa!
Słowa, których nadużywam: "jasne" , "fuck" , "masakra"
Ulubieni bohaterowie literaccy: Głowna bohaterka książki Daniel Stelly (chyba dobrze napisałam) pt. "Długa droga do domu" ... praz główna bohaterka ksiązki ,której autora nie znam pt. "Wstęga pawilonu"
Ulubieni bohaterowie życia codziennego: Śp. Jan Paweł II oraz moi rodzice i babcia !
Czego nie cierpie ponad wszystko: Nieszczerości , obłudy .... i cwaniactwa .
Moja dewiza:"Spiesz sie kochać ludzi , tak szybko odchodzą"
Dar natury, który chciałbym posiadać: Chciałabym umieć pływać jak ryba!
Jak chciałbym umrzeć: We własnym domu .. przy boku bliskich osób.
Obecny stan mojego umysłu: "poszarpany"
Błędy, które najłatwiej wybaczam: Staram się wybaczać wszystko niezależnie od rodzaju!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arnika
Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Czw 23:04, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mój nick: Arnika. Imie i zarazem nick.
Co cenię najbardziej u przyjaciół: z przyjacielami jest trudno. Czasem są , czasem ich nie ma. Trudno trafić na przyjaciela , który stawi się na każda prośbę, na każde zawołanie. Każdy poza nami ma jeszcze swoje życie osobiste, zawodowe. Obie strony musza być wyrozumiałe co czsami jest trudne. Nie wiem co cenie w przyjaciołach. Ważne żeby było Nam "ze sobą" dobrze.
Moja główna wada: czesto nie chce znać prawdy i wmawiam sobie zupłnie co innego cos co mi pasuje, LENISTWO jeżeli chodzo o rzeczy które mnie nei interesują i nie mam w tym żadnych korzyści.
Moje ulubione zajęcie: to na co akurat mam ochotę.
Marzenia o szczęściu: chciałabym robić to co chcę, łacznie z niemożliwym, być wsród grona osob najbliższych mi.
Co wzbudza we mnie obsesyjny lęk:
Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem: największym? nie wiem.
Kim (lub czym) chciałabym być, gdybym nie była tym, kim jestem:
Cieszę się że jestem sobą.
Kiedy kłamię: aby nie skrzywdzić innych? aby uniknąc zbędnych pytań. tylko gdy jestem do tego zmuszona.
Słowa, których nadużywam: "to się zmienia, może się zmienić z dnia na dzień, z godziny na godzine, zalezy od mojego nastroju.
Jak chciałabym umrzeć: chciałabym być szczęśliwa.
Obecny stan mojego umysłu: nie czuję nic.
Błędy, które najłatwiej wybaczam: w ogole, zbyt latwo wybaczam.
Jeżeli Niebo istnieje, to co chciałabym usłyszeć od Boga u wrót Raju: że kocha, że nie zmarnowałam tego co miałam.
Twoje ulubione przekleństwo: to zalęzy w jakim stopniu jestem zła.
Co kolekcjonuję, czyli co kocham mieć w nadmiarze: nic konkretnego nie kolekcjonuje. Lubie mieć w nadmiarze zdjęć.
Jakie miejsca na świecie chciałabym zobaczyć, zwiedzić: jak najwięcej.
Ile języków znam: parę. swój własny całkiem nieźle.
Kim jestem? staram się być tym kim chce.
Czego pragnę? szczęscia.
Ostatnio zmieniony przez Arnika dnia Nie 1:49, 06 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prażma
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 1594
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bibice, koło Krakowa
|
|
Wysłany: Czw 23:19, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ... tak jak i u Prażmy. |
Cytat: | Syriusza jak Prażma... |
Jak miło, że ktoś to czytał... Przebrnęłam przez Twoje, haha! Trochę po łebkach, bo czas mnie nagli
Pozdrawiam i szokło mnie, gdy przeczytałam, że podałaś swoje imię i nazwisko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arnika
Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Czw 23:41, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Prażma napisał: | Cytat: | ... tak jak i u Prażmy. |
Cytat: | Syriusza jak Prażma... |
Jak miło, że ktoś to czytał... Przebrnęłam przez Twoje, haha! Trochę po łebkach, bo czas mnie nagli
Pozdrawiam i szokło mnie, gdy przeczytałam, że podałaś swoje imię i nazwisko |
No czytałam ;D też po łebkach z tego samego powodu
Czemu "Cie szokło" ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
moRderator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Wysłany: Czw 23:50, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Arnika, ale mnie wciągnął Twój kwestionariusz. Chciałam po łebkach, a przeczytałam od deski do deski... Ciekawe, choć pewnych rzeczy nie rozmiem i może to i lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caprii
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dżablonowo
|
|
Wysłany: Pią 12:28, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Czas na mnie.Oto kolejna kandydatka na miss Uniatka(żart)
Mój nick: Caprusia
Główna cecha mojego charakteru: (głównie chba wredność), ale kreatywna też jestem...
Cechy, których szukam u mężczyzny: Inteligencja, przede wszystkim poczucie humoru i kreatywność.
Cechy, których szukam u kobiety: trudne pytanie, ale przede wszystkim skromność.
Co cenię najbardziej u przyjaciół: to, że moge się wspaniale z nimi dogadać(moja Olusia)
Moja główna wada: ooooo!To chyba, że jestem jak Kazimiera Szczuka i jak komuś coś dowale to aż mi potem troche głupio.Jeszcze kilka by się ich znalazło...
Moje ulubione zajęcie: M.in. czytanie forum Uniata(nie wiem czy znacie), czytanie książek, łażenie po sklepach..
Moje marzenie o szczęściu: być szczęśliwą, nie mieć męża ale mieć dziecko(w ogóle tak można?)
Co wzbudza we mnie obsesyjny lęk:nie lubie ciemnośći i pająków.
Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem: umrzeć teraz w trakcie pisania...,śmierć kogoś bliskiego
Kim (lub czym) chciałbym być, gdybym nie był tym, kim jestem: nie wiem(za trudne dla mnie;))
Kiedy kłamię: zawsze(to był żart), gdy wymaga tego sytuacja...hehe
Słowa, których nadużywam: "Jo dupa"
Ulubieni bohaterowie literaccy: musiał bym pomyśleć, a teraz mi się nie chce za bardzo...
Ulubieni bohaterowie życia codziennego: moja chomiczka(twarda z niej sztuka).
Czego nie cierpie ponad wszystko: nic...ja chyba lubie wszystko i Ciebie też, jak teraz to czytasz(chociaż Cię nie znam).
Moja dewiza: i dont know
Dar natury, który chciałbym posiadać: chyba brak krost( o ile to możliwe)
Jak chciałbym umrzeć: wpaść pod pociąg-to taka romantyczna śmierć(to był żart).Jakoś tak ładnie i bezboleśnie.
Obecny stan mojego umysłu: error ...
Błędy, które najłatwiej wybaczam: ja wszystko wybaczm, aż mnie czasem bierze złość z tego powodu...
I to by było na tyle...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arnika
Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Pią 14:10, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
akinomus napisał: | Arnika, ale mnie wciągnął Twój kwestionariusz. Chciałam po łebkach, a przeczytałam od deski do deski... Ciekawe, choć pewnych rzeczy nie rozmiem i może to i lepiej |
Dziękuję ;)
A w tym problem że ja sama czasami siebie nie rozumiem. Poza tym pisze bez większego ładu i składu
|
|
Powrót do góry |
|
|
bunia
Redaktor Strony
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 100lica
|
|
Wysłany: Pią 15:42, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mój nick: Bunia (zaczyna się, jak na spotkaniu AA )
Główna cecha mojego charakteru: Tylko jedna? Yyyyyyyyyyy, to się muszę zastanowić................ Powiedzmy, że dobroć.
Cechy, których szukam u mężczyzny: Rozumiem, że dla mnie ten mężczyzna?
Charakter rzecz ważna, ale najpierw zawsze patrzę na ręce. Cóż, zboczenie takie. I choćby facet był bez skazy, to jeśli ma zapuszczone albo, co gorsza, obgryzione pazury - święty Boże nie pomoże Generalnie zaś (uznawszy, że łapki są w porządku) to powinien przede wszystkim odznaczać się poczuciem humoru oraz niebywałą tolerancją z uwagi na moje huśtawki emocjonalne.
Cechy, których szukam u kobiety: Nie oddzielałabym kobiet od mężczyzn - bo i po co? Ten jedyny to powyżej, a ludzi lubię "jak leci", więc nie stawiam barier.
Co cenię najbardziej u przyjaciół: Przyjaciel, to ktoś, komu ufam. Nistety, niewiele jest takich osób w moim otoczeniu. Ergo - nie mam przyjaciół.
Moja główna wada: Znów tylko jedna??? Nie mam pojęcia co jest u mnie gorsze: nadwrażliwość czy łatwowierność?
Moje ulubione zajęcie:O ile zajęciem to można nazwać, to siedzenie/spacery na plaży, niekoniecznie w celu łapania promieni UV Morze mnie uspakaja, uwielbiam zatem tam po prostu być...............
Moje marzenie o szczęściu:Czy ja wiem? Nie zastanawiałam się nad definicją mojego szczęścia, ale pewnie banalny domek z ogródkiem z dala od zgiełku miasta. Egoistycznie. A z innego ujęcia - szczęście moich dzieci.
Co wzbudza we mnie obsesyjny lęk:Teraz już nic. Kiedyś panicznie bałam się śmierci. Własnej. Za to:
Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem:śmierć (tfu, tfu...) któregoś z moich dzieci...................
Kim (lub czym) chciałbym być, gdybym nie był tym, kim jestem:Archeologiem jak Schliemann albo reżyserem jak Jackson
Kiedy kłamię:Kiedy muszę. A i wtedy robię to nieumiejętnie i z obrzydzeniem. Prawdomówność to kolejna moja poważna wada.
Słowa, których nadużywam:Nie zaobserowałam. Może znajomi mogliby coś więcej powiedzieć.
Ulubieni bohaterowie literaccy:Kapitan Yossarian i wiedźmin Geralt z Rivii. Obaj panowie z uwagi na cechy charakteru. Niebanalne ale bardzo ludzkie.
Ulubieni bohaterowie życia codziennego:Podziwiam wszystkich, którzy w pełni kontrolują własne życie. Z nazwiska wymieniać nie będę.
Czego nie cierpie ponad wszystko:Wiecie, że nie wiem?........... Głupoty chyba.
Moja dewiza:Cytat z serialu "Dom" : "I pamiętaj synu, żeby nikt przez ciebie nie płakał...."
Dar natury, który chciałbym posiadać:Nie bardzo wiem, o co chodzi w tym pytaniu... Ale umówmy się, że mam wszystko, czego mi trzeba
Jak chciałbym umrzeć:Szybko i bezboleśnie. Najlepiej we śnie. Bez szoku dla rodziny.
Obecny stan mojego umysłu: To nie jest dobre pytanie.......
Błędy, które najłatwiej wybaczam:Prędzej czy później wybaczam wszystko. Nie jestem pamiętliwa. I w zasadzie zawsze potrafię wytłumaczyć bliźnich z ich potknięć
Twoje ulubione przekleństwo:Nie mam "ulubionego". Najczęściej jednak udaje mi się rzucać żołnierską kurwą macią
Słowo, które najbardziej lubisz: Kocham???
Słowo, którego najbardziej nie lubisz: Nienawidzę???
Z kim chciałabyć zjeść kolację?Z Viggo Mortensenem. Ze Stingiem. Z wiedźminem Geraltem z Rivii
Co kolekcjonuję, czyli co kocham mieć w nadmiarze:W nadmiarze kocham mieć pieniądze, niestety kolekcjonować ich nie potrafię
Jakie miejsca na świecie chciałabym zobaczyć, zwiedzić:W zasadzie nie grymasiłabym specjalnie, gdyby ktoś mnie zabrał w podróż dookoła świata. Może być dłużej niż 80 dni.
Od czego jestem uzależniona:Częściowo od netu, słodyczy i alkoholu. Od książek bezwzględnie. I od ludzi
Jakie teksty najbardziej mnie irytują: Głupie???
Bez czego nie wyobrażam sobie mojego pokoju:Beze mnie i komputera
Kogo podziwiam:Było o tym gdzieś powyżej................. w innej konwencji, ale nie mam nic do dodania.
Słowo, którego nadużywam w mowie potocznej:Też już było........
Ile języków znam:Tylko ojczysty. Tylko werbalnie. Gramatyka u mnie na poziomie żenującym, na szczęście nikt nie będzie mnie już nigdy odpytywał ze zdań podrzędnie złożonych Z pozostałych języków kojarzę po angielsku, po rosyjsku tylko niemnoszka, francuski przysypany przez dziesiątki lat nieużywania, łaciny nigdy nie uczyłam się, żeby się nią posługiwać , włoskiego nie zdążyłam się nauczyć (starość nie radość)....
W jakiej kolorystyce mam pokój:Bardzo patriotycznej. Biało-czerwony
Kim jestem?Ziarenkiem piasku na pustyni.
W co wierzę?W to, że ludzie w gruncie rzeczy są dobrzy..........
Czego pragnę?Żyć tak, żeby nie żałować ani jednej godziny.
W jakiej pozycji najczęściej śpię?Zasypaim - na lewym boku. Co się dzieje dalej - nie wiem, bo śpię
Ufffffffffff.............. Myślałam, że nie dobrne do końca..... Dziękuję z góry tym, którzy pokonają wszystko nie po łebkach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arnika
Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Pią 19:23, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A ja pokonałam dokładnie Nawet nie wiem kiedy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prażma
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 1594
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bibice, koło Krakowa
|
|
Wysłany: Pią 21:22, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Bunia napisał: | Prawdomówność to kolejna moja poważna wada.
|
Też tak na to patrzę, ale nigdy tak materialnie tego nie ujrzałam nigdzie napisanego, nikt tak nie powiedział. Zawsze można oszukać, tak sądzę. W dziwnych przypadkach i sytuacjach mnie oszukiwano, może to dlatego ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|